- Pierwszym sprawdzanym przestępstwem jest wykorzystanie pracy doktorskiej przy składaniu tego wniosku, bez wskazywania, kto był autorem tej pracy - mówi rzecznik prasowy opolskiej prokuratury Stanisław Bar.

- Kolejnym przestępstwem - co do którego zachodzi podejrzenie, że zaistniało - jest przestępstwo wyłudzenia dotacji, poprzez wprowadzenie w błąd, co do innowacyjności projektu, o którego dofinansowanie wnioskowano. Następnie uzyskanie dofinansowania w wysokości 3 mln 400 tys. złotych. Trzecim przestępstwem, którego okoliczności będą weryfikowane, jest podejrzenie zaistnienia zmowy przetargowej, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. To w związku z przetargiem organizowanym przez Politechnikę Opolską - mówi prokurator Bar.

Prokuratura Okręgowa w Opolu 30 stycznia wszczęła postępowanie w tej sprawie. Na razie badane są okoliczności zdarzenia, nikomu nie przedstawiono zarzutów.