- Myślę, że jest to temat priorytetowy. Oprócz tego jest zdrowie, są drogi. Samorządy powiatowe są w posiadaniu wielu kilometrów dróg, które nie powinny być drogami powiatowymi. Nie mamy na to pieniędzy, a dochody własne oscylują na poziomie 9 procent całości budżetu. Te drogi trzeba remontować, nie ma z czego. Dochody powiatu są generowane przede wszystkim w wydziałach komunikacji i geodezji - dodał rozmówca Radia Opole. Dochodzą jeszcze subwencje i dotacje oraz udział w dochodach z podatku PIT i CIT, ale to wciąż zbyt mało, by np. zadbać o właściwą jakość dróg.

W ocenie naszego gościa, w ustawie powinno się przewidzieć większe wsparcie dla samorządów tak, by mogły sprostać nakładanym na nie zadaniom. - Od wielu lat pojawiają się propozycje, w jaki sposób wykreować inne dochody, żebyśmy mogli prowadzić spokojnie inwestycje. Być może mógłby to być udział w podatku drogowym, zwiększony udział w podatku PIT i CIT. Mamy coraz więcej kompetencji i obowiązków. Ja nie zatrudniam więcej pracowników, mają oni więcej pracy. Stare obiekty, drogi - niestety nie da się wszystkiego zrobić.

Zdaniem starosty kędzierzyńsko-kozielskiego, w drodze ustawy powinno się rozważyć przekazanie gminom zarządu nad częścią dróg powiatowych.

Związek Powiatów Polskich zajmuje się m.in. opiniowaniem projektów ustaw wpływających na funkcjonowanie samorządu, ale sam też proponuje pewne rozwiązania, które na rozmowach z przedstawicielami rządu przedstawia zarząd tego gremium. Prezesem zarządu ZPP został Andrzej Płonka, starosta bielski.

- W powiecie kędzierzyńsko-kozielskim trwa też przystosowywanie domów dziecka do nowych wymogów, tzw. standaryzacji - przypomniała Małgorzata Tudaj. Trzeba ograniczyć liczbę dzieci w takich placówkach do 14 i to w wieku powyżej 14 lat. Coraz większą uwagę przykłada się do pieczy zastępczej, nad czym od kilku lat powiat intensywnie pracuje organizując różnego rodzaju spotkania informacyjne - dodała starosta Małgorzata Tudaj.