- To było moje marzenie od dzieciństwa i chciałem iść w tym kierunku, a dopiero teraz mam na to czas. Chcę tu być, bo jestem bardzo dużym patriotą i chcę bronić ojczyzny - mówi Dominik.

- Planuję to od początku liceum. Będę na specjalizacji ratownika wojskowego i będę z tym wiązał swoją przyszłość. Lekki stres jest, ale zobaczymy co będzie - dodaje jeden z ochotników.

- Wojsko może być fajną przygodą i fajną perspektywą na przyszłość. Gdzieś tam zawsze od rodziny słyszałam, że wojsko, bądź policja może być dla mnie - mówi Daria.

- Przed tymi ludźmi, którzy przyszli do jednostki, teraz nauka wojskowego rzemiosła - mówi kapitan Piotr Płuciennik, oficer prasowy 10. Opolskiej Brygady Logistycznej. - Zaczniemy od szkolenia ogólnowojskowego, czyli nauki strzelania, musztry, dyscypliny wojskowej. Musimy nauczyć ich chodzić, musimy nauczyć ich porozumiewać się tym naszym wojskowym językiem, a później w drugim etapie szkolenia, będzie już szkolenie specjalistyczne. Każdy z nich przychodząc do wojska, wie już jaki etat będzie zajmował w wojsku. Czy będzie to kierowca, czy będzie to kucharz.

Elewi, którzy nie zrezygnują w pierwszych tygodniach, 23 lutego złożą przysięgę wojskową. Cały kurs zakończą pod koniec kwietnia, wtedy też ochotnicy podejmą decyzję, czy zechcą przejść do rezerwy, czy kontynuować swoją karierę wojskową m.in. w 10. Brygadzie Logistycznej w Opolu.