Szpital w Kędzierzynie-Koźlu potrzebuje 25 pielęgniarek i miliona złotych. Ruszyły przygotowania do redukcji łóżek
Szpital w Kędzierzynie-Koźlu podzieli losy opolskich placówek medycznych. Również tam konieczna będzie likwidacja części łóżek szpitalnych z powodu obowiązujących od nowego roku nowych norm zatrudnienia pielęgniarek. W budżecie placówki brak pieniędzy na zwiększenie liczby białego personelu, stąd konieczność okrojenia miejsc hospitalizacji. Nie wiadomo jeszcze na których oddziałach dojdzie do redukcji łóżek, ale dyr. szpitala przyznaje wprost - Sytuacja nie jest zbyt ciekawa.
- Brakuje nam około 25 pań pielęgniarek i w przeliczeniu na koszty zatrudnienia tych osób, to jest szacunkowo około 80 tysięcy złotych musielibyśmy mieć miesięcznie, czyli 960 tysięcy złotych rocznie na to, żeby sfinansować tę ustawę - mówi Jarosław Kończyło, dyrektor szpitala powiatowego w Kędzierzynie-Koźlu.
Problemem jest też brak pielęgniarek chętnych do pracy. Żeby pozyskać nowe kadry szpital podpisał porozumienie z Państwową Wyższą Szkołą Zawodową. Dyrektor szpitala liczy na to, że część studentów, którzy będą odbywać praktykę w kędzierzyńskim szpitalu, zwiążę swoją przyszłość zawodową właśnie z tą placówką.
Problemem jest też brak pielęgniarek chętnych do pracy. Żeby pozyskać nowe kadry szpital podpisał porozumienie z Państwową Wyższą Szkołą Zawodową. Dyrektor szpitala liczy na to, że część studentów, którzy będą odbywać praktykę w kędzierzyńskim szpitalu, zwiążę swoją przyszłość zawodową właśnie z tą placówką.