W poniedziałek rozpocznie pracę pełnomocnik władz regionu do spraw wielokulturowości. Nową funkcję obejmie Marek Witek
- Dziedzina wielokulturowości wymaga w naszym regionie pewnego wyróżnienia, małe województwo ma atut - ludzie lepiej się znają i powinni się lepiej dogadywać - ocenił w rozmowie "W cztery oczy" Marek Witek, który w poniedziałek (07.01) ma objąć funkcję pełnomocnika władz regionu do spraw wielokulturowości.
Jednym z najważniejszych wyzwań stojących przed Markiem Witkiem będzie przygotowanie centrum dokumentacyjno-wystawienniczego, które ma dokumentować szeroko pojętą obecność Niemców w Polsce. - Bardzo szeroką obecność, która nie ogranicza się do ostatnich 30 lat, kiedy w sposób oficjalny na terenie Polski funkcjonuje Mniejszość Niemiecka. To centrum ma dać szeroką informację, jak ta obecność wyglądała na przestrzeni wieków.
Przy tworzeniu centrum ma też pomagać Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Opolu. - W aspekcie badania wielokulturowości Śląska jestem otwarty na bardzo szeroką współpracę - przyznał gość Radia Opole. Wśród potencjalnych partnerów są też m.in. Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej, Uniwersytet Opolski czy Instytut Śląski.
Nowa funkcja - pełnomocnik władz regionu do spraw wielokulturowości - powstaje na wniosek Mniejszości Niemieckiej.
Marek Witek jest byłym wiceburmistrzem Dobrodzienia, członkiem Mniejszości Niemieckiej i - jak samo o sobie mówi - rodowitym Ślązakiem z korzeniami niemieckimi i obywatelstwem polskim - co stanowi najlepszy przykład wpływu wielu kultur.
- Myślę, że takie stanowisko jest bardzo ważne i potrzebne w naszym regionie - powiedział w "Poglądach i osądach" Lucjan Dzumla, dyrektor Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej. - Liczymy na szeroką współpracę - dodaje gość Radia Opole. - Z poziomu województwa, urzędu marszałkowskiego taka funkcja koordynująca może się bardzo przydać. Uważam, że powinniśmy pielęgnować wielokulturowość i wpierać wszystkie organizacje i ludzi, którzy mają potrzebę pielęgnowania swojej kultury. Nie widzę tutaj konkurencji, bardziej postrzegam powołanie pełnomocnika jako szansę dla nas na upowszechnienie naszego dorobku. Nie jest to pełnomocnik Mniejszości Niemieckiej, tylko różnych środowisk. Myślę, że te środowiska należy zbliżyć do siebie.