Noworoczne postanowienia opolan. Psycholog radzi jak wytrwać
Statystycznie co drugi Polak robi postanowienia noworoczne, ale już niespełna 10% plany realizuje. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez CBOS. W ścisłej czołówce postanowień niezmiennie pojawia się: rzucanie nałogów, większa aktywność fizyczna i zdrowsza dieta.
- Co roku coś sobie postanawiam, ale nie zawsze wychodzi. W tym roku chciałbym rzucić palenie, nowe mieszkanie znaleźć i zrobić prawo jazdy - mówi pan Arkadiusz.
- Nowy rok, lepszy ja. Chcę się oddać bardziej swoim zainteresowaniom, żeby nie poświęcać czasu na głupoty, codzienne siedzenie na Youtube - dodaje inny mieszkaniec Opola.
Zdaniem jednego z mężczyzn robienie postanowień nie ma sensu, dlatego nic nie będzie postanawiał.
- Robię postanowienia, ale to i tak nie wychodzi, żeby schudnąć. Koniec roku, początek nowego, to jest totalne szaleństwo i każdy się spodziewa nie wiadomo czego - mówi mieszkanka Opola.
- Wierzę w postanowienia noworoczne. W tym roku będę trochę więcej czytać - dodaje Martyna.
- Skuteczność noworocznych postanowień nie jest zbyt wysoka, zwłaszcza, gdy są podejmowane pod wpływem konieczności zmiany noworocznej, czyli czegoś co specjalnie na nas nie wpływa - mówi dr Tomasz Grzyb, psycholog z Uniwersytetu Humanistycznospołecznego SWPS. - Oczywiście są pewne sposoby, które nieco maksymalizują szansę sukcesu to m.in. publiczne ogłoszenie tego, że się jakieś zobowiązania podejmuje, drugim sposobem jest bycie w pewnej grupie, która postanawia coś zrobić. Bo mimo wszystko, takie zmiany dają nam jakąś nadzieję, na to, że może być lepiej, że możemy ze swoim życiem zrobić coś bardziej sensownego, np. nauczę się angielskiego, albo będę spędzać więcej czasu z rodziną.
Zdaniem psychologa cele powinny być dla nas przede wszystkim realne.