Opolscy politycy podsumowali rok. Wśród najważniejszych wydarzeń wybory i obchody niepodległościowe
Podsumowanie roku było tematem Niedzielnej Loży Radiowej. Opolscy politycy ocenili minione 12 miesięcy, zwracając uwagę na sukcesy i nierozwiązane bolączki.
Zdaniem Katarzyny Czochary, posłanki Prawa i Sprawiedliwości, rok był bardzo dobry pod wieloma względami. - Mamy rekordowo niskie bezrobocie. Kolejne sprawy to Produkt Krajowy Brutto, wzrost płac i kolejne programy prospołeczne, które wprowadzał rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Dr Piotr Wach, reprezentujący Nowoczesną dodaje, że rok był bardzo ciekawy, ale pyta, dlaczego jest tak źle, skoro podobno jest bardzo dobrze. - Mamy ciągle pełzające zarzewia nowych konfliktów. Strajkują lekarze, strajkują pielęgniarki i położne, strajkują ratownicy medyczny oraz inny personel. Teraz zaczynamy koncentrować się na strajku nauczycieli.
Małgorzata Wilkos, przedstawicielka Solidarnej Polski, zwraca uwagę, że rok minął pod znakiem stulecia odzyskania niepodległości. - Wybory pokazały, że dobra zmiana może zaistnieć na szczeblu samorządowym. Wybory były bardzo dobre dla obozu Zjednoczonej Prawicy, która może rządzić w połowie polskich województw.
Stanisław Rakoczy, przedstawiciel zarządu województwa opolskiego z ramienia Polskiego Stronnictwa Ludowego, mówił między innymi o rolnictwie. - To kolejny bardzo trudny rok w rolnictwie. To był rok suszy, potężnych strat i braku możliwości sprzedaży tego, co się urodziło. Setki tysięcy ton gnijących jabłek, po które nikt nie schyla się, bo nie opłaca się.
Ryszard Wilczyński, poseł Platformy Obywatelskiej, uważa, że to był rok smogu, ale rozumianego nie tylko jako zanieczyszczenie powietrza. - Chodzi też o smog w życiu publicznym, czyli panoszące się kłamstwo i nachalną propagandę, zwłaszcza mediów publicznych. Do tego dochodzi niszczenie ludzi niepokornych, od sędziów zaczynając oraz coraz bardziej bezczelna i bezkarna prokuratura.
Kamil Bortniczuk, działacz Porozumienia, zaznacza, że rząd Zjednoczonej Prawicy pochylił się nad największymi problemami Polaków. - Stulecie odzyskania niepodległości to oczywiście bardzo ważna data. Ja również boleję nad tym, że przeszliśmy rok jako społeczeństwo podzielone. Uważam to za jedno z najpoważniejszych wyzwań stojących przed nami. Tylko nasi wrogowie cieszą się, widząc nas podzielonych.
Tomasz Trzaska, reprezentujący ruch Kukiz'15, ocenia 2018 rok jako dobry. - Jako ruch obywatelski pierwszy raz zaistnieliśmy w samorządach terytorialnych, zdobyliśmy mandaty radnych, burmistrzów oraz jednego prezydenta.