W Szczepanowicach powstaje największa szopka w regionie
Po raz 20. w Opolu Szczepanowicach trwa budowa plenerowej szopki. Na placu parafialnym budowane są pomieszczenia dla koni, kóz, osiołków, owiec i ptactwa. Kolejną atrakcją są sceny, na których będą prezentowane postacie biblijne.
W poniedziałek (17.12) rano na placu budowy pracowało kilkanaście osób. Andrzej Toczek, główny budowniczy tłumaczy, że w tym roku tematem przewodnim jest "Wdzięczność".
- Dlatego na środku placu powstanie scena, na której będzie można zobaczyć ruchome zdjęcia osób, które tworzyły szopkę przez ostatnie dwadzieścia lat. Ponadto nasza parafia obchodzi 90-lecie powstania. To wydarzenie także dopasujemy do szopki. Mianowicie powstanie scena, na której będzie łódź a w niej będą stały dwie postaci, czyli biskup Andrzej Czaja i proboszcz Zygmunt Lubieniecki.
- Patrząc na ostatnie dwadzieścia lat to jest kolosalna różnica - dodaje jeden z budowniczych. Jak opowiada, zaczynano od wojskowego namiotu, a przed garażami nie było pomieszczeń dla zwierząt. Natomiast teraz budowane są kojce dla zwierząt, powstają scenki biblijne. Problemem jest liczba pracujących.
- Część z nas wypaliła się - mówi Andrzej Toczek i przypomina, że 20 lat temu na placu budowy pojawiało się nawet 60 osób, dzięki czemu robota szła bardzo szybko. - Ale cieszę się, że są ludzie, którzy nadal przychodzą - zaznacza Toczek.
Szopka zostanie otwarta 22 grudnia, a będzie można ją oglądać do 6 stycznia. Największą atrakcją będzie kolędowanie. W drugi dzień świąt, podobnie jak w poprzednich latach, gdy zabrzmi “Cicha noc" rozbłyśnie kilka tysięcy sztucznych ogni.
- Dlatego na środku placu powstanie scena, na której będzie można zobaczyć ruchome zdjęcia osób, które tworzyły szopkę przez ostatnie dwadzieścia lat. Ponadto nasza parafia obchodzi 90-lecie powstania. To wydarzenie także dopasujemy do szopki. Mianowicie powstanie scena, na której będzie łódź a w niej będą stały dwie postaci, czyli biskup Andrzej Czaja i proboszcz Zygmunt Lubieniecki.
- Patrząc na ostatnie dwadzieścia lat to jest kolosalna różnica - dodaje jeden z budowniczych. Jak opowiada, zaczynano od wojskowego namiotu, a przed garażami nie było pomieszczeń dla zwierząt. Natomiast teraz budowane są kojce dla zwierząt, powstają scenki biblijne. Problemem jest liczba pracujących.
- Część z nas wypaliła się - mówi Andrzej Toczek i przypomina, że 20 lat temu na placu budowy pojawiało się nawet 60 osób, dzięki czemu robota szła bardzo szybko. - Ale cieszę się, że są ludzie, którzy nadal przychodzą - zaznacza Toczek.
Szopka zostanie otwarta 22 grudnia, a będzie można ją oglądać do 6 stycznia. Największą atrakcją będzie kolędowanie. W drugi dzień świąt, podobnie jak w poprzednich latach, gdy zabrzmi “Cicha noc" rozbłyśnie kilka tysięcy sztucznych ogni.