Wybory burmistrza Niemodlina
Do wczoraj (26.07) do Państwowej Komisji Wyborczej w Niemodlinie zgłosiło się 7 kandydatów chcących ubiegać się o stanowisko burmistrza. Na 12 sierpnia wyznaczono termin wyborów.
Przypomnijmy , że po śmierci poprzedniego burmistrza Stanisława Chalimoniuka, 29 czerwca premier Jarosław Kaczyński na to stanowisko powołał zarządcę komisarycznego Mirosława Stankiewicza. Jak sam dodaje wątpi w wysoką frekwencję podczas wyborów:
Zastępca przewodniczącego Komisji Wyborczej Zenon Romańczukiewicz dodaje przy tym, że podczas poprzednich wyborów frekwencja wyniosła 39 procent. Jego zdaniem podczas wyborów prawdopodobnie do urn przyjdzie jeszcze mniej wyborców:
Opinie mieszkańców Niemodlina na temat uczestniczenia w wyborach są różne:
Jan Oleksa, przewodniczący Rady Miejskiej w Niemodlinie, nie przewiduje zaciekłej walki o fotel burmistrza między kandydatami:
Sierpniowe wybory będą kosztować skarb państwa ponad 46 tysięcy złotych.
Jednym z kandydatów na burmistrza jest należący do Prawa i Sprawiedliwości Mirosław Stankiewicz. Jednak nie będzie on startował z komitetu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości.
"Mieszkańcy przyszli do mnie i poprosili mnie o kandydowanie" - opowiada Stankiewicz:
Warto zauważyć, że to z rekomendacji wojewody Bogdana Tomaszka z PiS-u wiceburmistrz Brzegu został zarządcą komisarycznym Niemodlina. Dziś (27.07) wiceprzewodniczący Prawa i Sprawiedliwości w regionie Sławomir Kłosowski oficjalnie udzielił poparcia Stankiewiczowi:
Kłosowski przyznaje jednak, że utworzenie komitetu wyborczego PiS pociągnęłoby za sobą długo trwające w partii procedury. "Moglibyśmy nie zdążyć" - zaznacza Kłosowski.
Za najpilniejsze do zrealizowania rzeczy w gminie Stankiewicz uważa budowę kanalizacji - połowa mieszkańców miasta jej nie ma, a także wybudowanie obwodnicy.
"Jest jeszcze wiele innych spraw, które zaniedbali poprzednicy" - mówi Stankiewicz. Na razie jako zarządcy Niemodlina przysługują mu wszystkie prawa burmistrza.
Piotr Wójtowicz/Adam Barański
Przypomnijmy , że po śmierci poprzedniego burmistrza Stanisława Chalimoniuka, 29 czerwca premier Jarosław Kaczyński na to stanowisko powołał zarządcę komisarycznego Mirosława Stankiewicza. Jak sam dodaje wątpi w wysoką frekwencję podczas wyborów:
Zastępca przewodniczącego Komisji Wyborczej Zenon Romańczukiewicz dodaje przy tym, że podczas poprzednich wyborów frekwencja wyniosła 39 procent. Jego zdaniem podczas wyborów prawdopodobnie do urn przyjdzie jeszcze mniej wyborców:
Opinie mieszkańców Niemodlina na temat uczestniczenia w wyborach są różne:
Jan Oleksa, przewodniczący Rady Miejskiej w Niemodlinie, nie przewiduje zaciekłej walki o fotel burmistrza między kandydatami:
Sierpniowe wybory będą kosztować skarb państwa ponad 46 tysięcy złotych.
Jednym z kandydatów na burmistrza jest należący do Prawa i Sprawiedliwości Mirosław Stankiewicz. Jednak nie będzie on startował z komitetu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości.
"Mieszkańcy przyszli do mnie i poprosili mnie o kandydowanie" - opowiada Stankiewicz:
Warto zauważyć, że to z rekomendacji wojewody Bogdana Tomaszka z PiS-u wiceburmistrz Brzegu został zarządcą komisarycznym Niemodlina. Dziś (27.07) wiceprzewodniczący Prawa i Sprawiedliwości w regionie Sławomir Kłosowski oficjalnie udzielił poparcia Stankiewiczowi:
Kłosowski przyznaje jednak, że utworzenie komitetu wyborczego PiS pociągnęłoby za sobą długo trwające w partii procedury. "Moglibyśmy nie zdążyć" - zaznacza Kłosowski.
Za najpilniejsze do zrealizowania rzeczy w gminie Stankiewicz uważa budowę kanalizacji - połowa mieszkańców miasta jej nie ma, a także wybudowanie obwodnicy.
"Jest jeszcze wiele innych spraw, które zaniedbali poprzednicy" - mówi Stankiewicz. Na razie jako zarządcy Niemodlina przysługują mu wszystkie prawa burmistrza.
Piotr Wójtowicz/Adam Barański