Europoseł Sławomir Kłosowski o sytuacji po strzelaninie w Strasburgu
Według najnowszych danych zginęły 4 osoby. Wcześniej informowano też o 11 rannych. (Stan na 11.12 godzina 23:00)
- Mieszkam około 1,5 kilometra od centrum, od Grand'Rue, gdzie do tej strzelaniny doszło. Przechodziłem tamtą ulicą, bo byłem w Parlamencie Europejskim i wracałem przez tę ulicę do swojego miejsca zamieszkania, tutaj w Strasburgu, ale dwie godziny, na szczęście, wcześniej. W centrum jest jarmark bożonarodzeniowy, naprawdę tłum ludzi. Co prawda sprawdzają jakieś większe torby, torebki, czy plecaczki. Też podlegałem takiej kontroli, tak jak wszyscy. W tej chwili krążą helikoptery. Dostaliśmy polecenie z Parlamentu Europejskiego, że jest stan zagrożenia, że nie złapali tego zabójcy, terrorysty, żeby nie podchodzić do okien i nie otwierać nikomu drzwi, bo ten zabójca gdzieś tam wymknął się.
Jak dodaje europoseł - policja okrążyła centrum miasta, Parlament Europejski jest w tej chwili zamknięty, podobnie jak wszystkie kawiarnie w centrum. Sytuacja wygląda niepokojąco - podkreślił europoseł PiS Sławomir Kłosowski.