Do prokuratury zgłosiła się kolejna ofiara księdza ze Strzelec Opolskich. Duchowny Edward W. miał molestować ministrantów
Sprawę sprzed lat nagłośnił na początku października aktor Arkadiusz Jakubik. Prokuratura bada teraz, czy doszło do przestępstwa i czy nie jest ono już przedawnione.
- W trakcie przesłuchania matki pokrzywdzonego okazało się, że do czynu zabronionego miało dojść na terenie działalności prokuratury z Nysy – mówi Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu. - W międzyczasie, do prokuratury strzeleckiej wpłynęło kolejne zawiadomienie, w którym wskazywano na możliwość popełnienia podobnego przestępstwa przez tego samego księdza wobec innej osoby.
Dokumenty związane z drugą osobą poszkodowaną trafiły również do Nysy.
- Jesteśmy w trakcie postępowania sprawdzającego, będziemy chcieli przesłuchać tę drugą poszkodowaną osobę – mówi prokurator rejonowy z Nysy Sebastian Biegun. - Musimy ustalić, czy rzeczywiście taką informację przekazywała, czy jest pokrzywdzoną w tej sprawie i przede wszystkim, w tych obu przypadkach chodzi o dokładne ustalenie okresu, w których miałoby dochodzić do tych czynności.
Ks. Edward W. po tym, jak był wikarym w parafii w Strzelcach Opolskich, pracował w Białej Nyskiej, następnie został wysłany do pracy w Lipsku, w Niemczech, gdzie przebywa do tej pory.
- Poinformowaliśmy tamtejszą diecezję o tej sprawie. Niemieckie władze kościelne podjęły wobec księdza takie same kroki, jakie podjąłby każdy inny biskup, zgodnie z zaleceniami papieża – mówi ks. Joachim Kobienia, rzecznik prasowy opolskiej kurii diecezjalnej.
- Natychmiast odsunięto go od duszpasterstwa, aby nie miał kontaktu ani z dziećmi, ani z innymi ludźmi. Zostaje zwykle skierowany do jakiegoś klasztoru i musi oczekiwać na osąd najpierw sądu cywilnego, a potem Kongregacji Nauki Wiary.
Sprawa ks. Edwarda W. nie jest jedyną tego typu w powiecie strzeleckim. Trwa proces byłego już księdza Mariusza K., który będąc wikarym w Jemielnicy miał dopuścić się innych czynności seksualnym względem ministranta.
Wyrok skazujący zapadł już w przypadku ks. Krzysztofa K., który był niegdyś wikarym w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Strzelcach Opolskich. Dopuścił się on seksualnego wykorzystania małoletniej, niepełnosprawnej dziewczynki, uczennicy jednej ze szkół w Raciborzu. Został skazany na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu. Trwa postępowanie przed Kongregacją Nauki Wiary w Watykanie, które może zakończyć się dla niego usunięciem ze stanu duchownego.