- Opiekun faktyczny to ta osoba, która pełni bezpośrednią opiekę nad daną osobą - mówi Mariola Sibilska, kierownik ZOL-u działającego przy 116 Szpitalu Wojskowym w Opolu. - On nie może decydować za pacjenta, gdzie go umieścić. Pacjent musi wyrazić zgodę na leczenie, na dysponowanie jego pieniędzmi. Opiekun faktyczny może wydać zgodę na wykonanie pewnych rzeczy (np. badań), ale na wgląd do dokumentacji, na pogłębienie diagnostyki czy umieszczenie w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym, nie mamy takiej zgody.

Jeżeli nie ma określonego opiekuna prawnego, ZOL do przeprowadzenia zabiegu pacjenta musi wystąpić o pozwolenie do sądu. Rodzina może wnosić też o ubezwłasnowolnienie chorego, co jest kosztowne i czasochłonne.

- Dobrze by było myśleć o ustanowieniu takiej karty pro futuro. Kiedy świadomie podejmuję decyzję, ustanawiając opiekuna i mam świadków, dowód osobisty i to wkładam sobie gdzieś do szuflady. Po 20 latach dopada mnie otępienie i mamy to pełnomocnictwo. Upoważniam tym pełnomocników do reprezentowania w opiece zdrowotnej, do wglądu do dokumentacji, do reprezentowania w różnych organach np. w NFZ, ZUS czy pobierania wszelkich świadczeń finansowych - mówi Mariola Sibilska.

W momencie spisania oświadczenia niezbędna jest obecność trzech osób: osoby wskazującej, przyszłego pełnomocnika i świadka.