Oddają część siebie dla innych. W Głubczycach odznaczono honorowych dawców krwi
Często nazywani są przyjaciółmi życia, bo dzielą się tym, czego nie można wyprodukować w żadnych laboratoriach. Krwiodawcy w Głubczycach od 50 lat przyczyniają się do ratowania życia innych, dając najcenniejszy dar - krew.
Z okazji jubileuszu odznaczono 40 osób, które oddały najwięcej krwi oraz tych, którzy najbardziej przyczynili się do popularyzacji i rozpowszechniania wiedzy o krwiodawstwie.
- W Głubczycach możemy pochwalić się naprawdę bardzo dobrymi wynikami - mówi Elżbieta Kubal, prezes Klubu Honorowych Dawców Krwi PCK w Głubczycach. - Potrzeby są bardzo duże, lecz nie narzekamy. Krew miesięcznie oddaje u nas 30, 40 osób. Jest to bardzo dużo i wszystkim za to dziękuję. Robimy 15 dodatkowych akcji w naszym mieście. W ciągu roku oddajemy około 170 litrów krwi.
- Cały czas tej krwi jest w bankach zbyt mało, więc na pewno jesteśmy dumni, że możemy się podzielić swoją - mówi Roman Borszowski. - Człowiek to czuje wewnątrz siebie. Chce pomagać innym. Jest to poświadczenie niesienia pomocy osobom potrzebującym.
- W środowisku, w którym przebywam już kilkukrotnie trzeba było komuś przetoczyć krew i to dodatkowo zmotywował mnie do tego, aby oddawać krew - dodaje Wioletta Makselan.
Głubczycki klub honorowych krwiodawców zrzesza 150 osób.
- W Głubczycach możemy pochwalić się naprawdę bardzo dobrymi wynikami - mówi Elżbieta Kubal, prezes Klubu Honorowych Dawców Krwi PCK w Głubczycach. - Potrzeby są bardzo duże, lecz nie narzekamy. Krew miesięcznie oddaje u nas 30, 40 osób. Jest to bardzo dużo i wszystkim za to dziękuję. Robimy 15 dodatkowych akcji w naszym mieście. W ciągu roku oddajemy około 170 litrów krwi.
- Cały czas tej krwi jest w bankach zbyt mało, więc na pewno jesteśmy dumni, że możemy się podzielić swoją - mówi Roman Borszowski. - Człowiek to czuje wewnątrz siebie. Chce pomagać innym. Jest to poświadczenie niesienia pomocy osobom potrzebującym.
- W środowisku, w którym przebywam już kilkukrotnie trzeba było komuś przetoczyć krew i to dodatkowo zmotywował mnie do tego, aby oddawać krew - dodaje Wioletta Makselan.
Głubczycki klub honorowych krwiodawców zrzesza 150 osób.