Sąd Najwyższy oddalił kasację prokuratury ws. zdjęcia krzyża w krapkowickiej szkole
Usunęła krzyż, który wisiał w pokoju nauczycielskim i z tego powodu była dyskryminowana i szykanowana. Grażyna Juszczyk po niemal dwóch latach walki w opolskim sądzie wygrała z Zespołem Szkół Sportowych numer 1 w Krapkowicach, a sąd apelacyjny we Wrocławiu utrzymał ten wyrok w mocy. Jednak po kasacji prokuratury wrocławskiej, sprawa trafiła na wokandę Sądu Najwyższego. Ten zamknął ostatecznie temat, oddalając skargę kasacyjną.
- Właściwie to nawet się ciesze, że nie wiedziałem kiedy było to posiedzenie, bo oszczędzono mi stresu. Jestem bardzo szczęśliwa. Życzę tej szkole, w której pracowałam, jak najlepiej. Trzeba już po prostu o tym zapomnieć - mówi Grażyna Juszczyk.
Przypomnijmy, nauczycielka zdjęła krzyż we wrześniu 2013 roku. Zaraz po tym zdarzeniu ówczesna dyrektorka szkoły zwołała radę pedagogiczną i przy wszystkich nauczycielach skrytykowała Grażynę Juszczyk. Ta złożyła pozew w tej sprawie w lutym 2014 roku. Teraz kobieta jest na emeryturze.
Zgodnie z polskim prawodawstwem, po decyzji sądu apelacyjnego wyrok był wykonalny, ale nie był prawomocny. Decyzje Sądu Najwyższego nie podlegają jakimkolwiek zaskarżeniom.