To nie był wypadek, to oszust! "Świadomość społeczna coraz większa, ale nie można tracić czujności"
Kolejny raz oszuści próbują przez telefon naciągać mieszkańców Kędzierzyna-Koźla. Zazwyczaj ofiarami podobnych działań padają osoby starsze. Przestępcy posługują się coraz sprytniejszymi metodami i prześcigają w wymyślaniu nowych, wiarygodniejszych scenariuszy. Tym razem próbowali wyłudzić pieniądze "na wypadek".
– Tylko w dniu dzisiejszym zostaliśmy poinformowani przez pięciu mieszkańców Kędzierzyna-Koźla, że otrzymali oni telefon, z którego wynikało, że ktoś z ich bliskich spowodował wypadek i może uniknąć konsekwencji, ale potrzebuje pieniędzy – relacjonuje kom. Magdalena Nakoneczna, rzecznik prasowy powiatowej komendy policji w Kędzierzynie-Koźlu.
Tym razem policja nie odnotowała przypadków, w których naciągaczom udało się kogoś oszukać. Świadomość społeczna odnośnie tego typu prób jest znacznie wyższa niż kiedyś i nadal rośnie. Chociaż jak podkreśla policja, nie można tracić czujności. – Oszuści prowadzą w taki sposób rozmowę, że wyciągają od nas różne informacje. My podświadomie mówimy wiele rzeczy, a później wydaje nam się, że oszust to wszystko wiedział. Naszą czujność powinno wzbudzić przede wszystkim to, że ktoś chce od nas jakieś pieniądze i nalega, by nikomu o tym nie mówić. Tutaj już powinna nam się włączyć taka czerwona lampka.
Funkcjonariusze apelują również, aby każdy podejrzany przypadek natychmiast zgłaszać policji.
Tym razem policja nie odnotowała przypadków, w których naciągaczom udało się kogoś oszukać. Świadomość społeczna odnośnie tego typu prób jest znacznie wyższa niż kiedyś i nadal rośnie. Chociaż jak podkreśla policja, nie można tracić czujności. – Oszuści prowadzą w taki sposób rozmowę, że wyciągają od nas różne informacje. My podświadomie mówimy wiele rzeczy, a później wydaje nam się, że oszust to wszystko wiedział. Naszą czujność powinno wzbudzić przede wszystkim to, że ktoś chce od nas jakieś pieniądze i nalega, by nikomu o tym nie mówić. Tutaj już powinna nam się włączyć taka czerwona lampka.
Funkcjonariusze apelują również, aby każdy podejrzany przypadek natychmiast zgłaszać policji.