Mimo zdrady partnera pozostają wierni przysiędze. Na Górze św. Anny spotkali się członkowie wspólnoty Sychar
Ponad 100 osób z całego kraju przybyło na tradycyjne rekolekcje wspólnoty Sychar. Na Górze św. Anny spotkały się osoby będące w związkach małżeńskich przeżywających kryzys. Poprzez spotkanie, modlitwę i rozmowę pomagają sobie nawzajem przetrwać trudny okres w życiu.
Jednym z uczestników był Konrad, który do wspólnoty trafił 7 lat temu, po tym jak został zdradzony przez żonę.
- Do dzisiaj uczę się kochać swoją żonę, która mnie odrzuca i rani. Dzięki Panu Bogu, dzięki tej wspólnocie uczę się również przekraczania swoich ograniczeń, więc to mnie buduje i rozwija - twierdzi.
Żeby spotkania były skuteczne grupy nie mogą być zbyt liczne. W rekolekcjach na Górze św. Anny (26-28.10) mogło wziąć udział tylko 120 osób, a miejsca wypełniły się w ciągu kilkunastu minut.
- Potrzeby są duże - mówi ks. Paweł Dubowik, krajowy duszpasterz Wspólnoty Trudnych Małżeństw Sychar. - Ogólnopolskie spotkania są organizowane dwa razy do roku, w dwóch turnusach. Bierze w nich udział w sumie około 250 osób. Takich spotkań rekolekcyjnych chcemy robić więcej w ramach mniejszych wspólnot ogniskowych - dodaje.
Jak dodaje ks. Dubowik, wciąż wiele osób skrzywdzonych postanawia skorzystać z oferty, pozostając wiernymi sakramentalnej przysiędze złożonej w kościele. Szczegółowe informacje o działalności wspólnoty można znaleźć na stronie www.sychar.org
- Do dzisiaj uczę się kochać swoją żonę, która mnie odrzuca i rani. Dzięki Panu Bogu, dzięki tej wspólnocie uczę się również przekraczania swoich ograniczeń, więc to mnie buduje i rozwija - twierdzi.
Żeby spotkania były skuteczne grupy nie mogą być zbyt liczne. W rekolekcjach na Górze św. Anny (26-28.10) mogło wziąć udział tylko 120 osób, a miejsca wypełniły się w ciągu kilkunastu minut.
- Potrzeby są duże - mówi ks. Paweł Dubowik, krajowy duszpasterz Wspólnoty Trudnych Małżeństw Sychar. - Ogólnopolskie spotkania są organizowane dwa razy do roku, w dwóch turnusach. Bierze w nich udział w sumie około 250 osób. Takich spotkań rekolekcyjnych chcemy robić więcej w ramach mniejszych wspólnot ogniskowych - dodaje.
Jak dodaje ks. Dubowik, wciąż wiele osób skrzywdzonych postanawia skorzystać z oferty, pozostając wiernymi sakramentalnej przysiędze złożonej w kościele. Szczegółowe informacje o działalności wspólnoty można znaleźć na stronie www.sychar.org