- Jestem dumny z tego, że akurat w tym roku, kiedy przypada setna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości mogłem wstąpić w szeregi Wojska Polskiego. Nauczyliśmy się, że czas jest tutaj na wagę złota - mówi Karol Macherzyński.

- Od dzieciństwa interesowałem się militariami, chodziłem z moim ojcem po lesie w ubraniach moro. Zainspirowało mnie to w dzieciństwie jak obejrzałem serial "Czterej pancerni i pies" - dodaje Łukasz Buczkowski.

- U mnie w domu to taka tradycja rodzinna, ojciec, mąż to byli wojskowi. Chyba miałam się urodzić chłopakiem, bo zawsze lubiłam mundur i chciałam się sprawdzić fizycznie i psychicznie - mówi Małgorzata Bara.

- Nie wszyscy kandydaci dotrwali do przysięgi. W trakcie kursu przygotowawczego zrezygnowało 7 osób. Elewi uczyli się m.in. zasad musztry wojskowej oraz jak być żołnierzem - mówi kpt. Piotr Płuciennik, oficer prasowy 10. Brygady Logistycznej w Opolu. - Po przysiędze rozpoczyna się szkolenie specjalistyczne. Każdy z nich przychodząc do służby do wojska będzie już wiedział jakim specjalistą wojskowym będzie, czy zostanie kierowcą, kucharzem, strzelcem. Muszą pozytywnie zdać egzamin specjalistyczny.

Do wojskowych koszar elewi wrócą w poniedziałek (22.10) po 72-godzinnej przepustce. Jeśli po kursie specjalistycznym nowi żołnierze dalej będą chcieli służyć w wojsku, podpiszą kontrakt z dowódcą jednostki i będą mogli wstąpić do Narodowych Sił Rezerwowych.