Jacek Gryga, zastępca Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad potwierdził realizację tej rządowej inwestycji na konferencji prasowej przed brzeskim starostwem.

- Szacunkowy koszt całej przyszłej inwestycji to 360 mln złotych. Z kolei szacunkowy koszt tego procesu przygotowawczego wyniesie 2,9 mln złotych.

Szef opolskiego oddziału GDDKiA Przemysław Maliszkiewicz dodał, że do 2021 roku zakończy się pierwszy etap tej inwestycji.

- To oczywiście perspektywa dość odległa, ale w ramach opracowania dokumentów jest naprawdę dużo do zrobienia. Ponadto szereg badań, które trzeba zrealizować, czyli powierzchniowe badania sondażowe archeologiczne, musimy wykonać raport oddziaływania na środowisko i uzyskać decyzję środowiskową. Konieczne będą również badania archeologiczne – wylicza Maliszkiewicz.

Władze powiatu brzeskiego zabiegały o realizację tej rządowej inwestycji od lat.

- Poprzedni decydenci odsuwali tę inwestycję w czasie lub nie widzieli potrzeby jej
wykonania – przypomina starosta Maciej Stefański. – Byliśmy ignorowani przez osiem lat. Inne problemy były rozwiązywane, ale nie nasze. Dopiero rząd Prawa i Sprawiedliwości temat podjął.

- Dzisiejsza konferencja to podsumowanie naszej pracy z ostatnich lat – stwierdził na koniec wojewoda opolski Adrian Czubak. – To kolejny region Opolszczyzny, który został zauważony. To nic innego, jak realizacja strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju. Czyli nie tylko wielkie miejscowości i duże miasta, ale również te mniejsze zasługują na to, aby mieszkańcom żyło się lepiej i bezpiecznie. To także szansa na rozwój danego miasta, czy gminy.

Dodajmy, że budowa obwodnicy ma rozładować korki w centrum Brzegu. Dziś tiry rozjeżdżają starą część miasta, a z roku na rok samochodów ciężarowych przybywa. Problemem jest także sama przeprawa na Odrze. Najbliższe mosty zlokalizowane są w odległości ponad 20 km. W sytuacji kryzysowej następuje paraliż komunikacyjny w tej części regionu.

Inwestycja może zostać zakończona do 2024 roku.