Brzescy rolnicy spotkali się z ministrem w Warszawie. Będzie kolejne spotkanie, tym razem na Opolszczyźnie
Rolnicy z powiatu brzeskiego spotkali się w poniedziałek z ministrem rolnictwa w Warszawie. To efekt ich ubiegłotygodniowego protestu w Opolskim Urzędzie Wojewódzkim, kiedy to domagali się uznania strat we wszystkich uprawach, które zniszczyła susza.
- Przedstawiliśmy nasze uwagi ws. suszy, pokazaliśmy opady i mapki, jak wyglądała susza na terenie powiatu – mówi Leszek Fornal, rolnik z Kantorowa i członek zarządu Izby Rolniczej w Opolu.
- Myślę, że dojdziemy do jakiegoś porozumienia, bo naprawdę w naszym rejonie było bardzo mało upałów. Nie było jeszcze tak, żebyśmy kosili kukurydzę na początku września, bo powinniśmy robić to teraz w październiku. Niektórzy robili to już nawet na końcu sierpnia - mówi Fornal.
Ostatecznie ustalono, że minister i eksperci z puławskiego Instytutu Upraw Nawożenia i Gleboznawstwa przyjadą na Opolszczyznę i zbadają sprawę jeszcze raz na miejscu, co potwierdza wojewoda opolski.
- Rolnikom zostanie dokładnie wytłumaczone jak działa system opracowywania terenów objętych suszą. Będzie to jeszcze raz przeliczone, nie tylko na podstawie stacji pomiarowych IUNG-u, ale też Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej – mówi Adrian Czubak.
- Będą wzięte pod uwagę także inne, dodatkowe pomiary meteorologiczne, z innych stacji niż z IUNG-u, i nic nie obiecując, po ponownym przeliczeniu jest taka teoretyczna możliwość, żeby ewentualnie ten teren suszy czy uprawy o którym mówimy, objąć suszą. Nic nie obiecujemy, nie ma się co nastawiać, to jest wielki znak zapytania. Ale będzie to dodatkowa praca dla IUNG-u, żeby ponownie ten teren przeanalizować - mówi Czubak.
Spotkanie ma się odbyć w przyszłym tygodniu.