Mistrzostwa świata psich zaprzęgów w Lubieszowie
W Lubieszowie, w gminie Bierawa, od piątkowego wieczoru trwają Mistrzostwa Świata w Wyścigach Psich Zaprzęgów. Rywalizuje ponad 420 psów i prawie 300 zawodników z 19 krajów.
Na starcie stawiła się absolutna czołówka, wśród nich kilkukrotny mistrz świata bikejoringu, Polak Igor Tracz. Głównymi organizatorami zawodów są gmina Bierawa i sekcja sportowa Cze-Mi, której szefuje Tomasz Radłowski.
- Odbywają się tutaj trzy konkurencje: canicross, czyli bieg z psem, bikejoring jazda na rowerze, pies z przodu i pomaga kolarzowi uzyskać jak najlepszy czas oraz scooter, czyli taka wielka terenowa hulajnoga, gdzie zawodnik zamiast pedałować jak na rowerze, musi się odpychać i czasami uważać, żeby nie stracić równowagi, gdy psy rozwijają wielką prędkość – mówi Tomasz Radłowski.
Na zawodach zameldowali się zawodnicy m.in. Rosji, Kolumbii, USA, Palestyny oraz całej Europy. Największą reprezentację stanowią Czesi, Francuzi i Belgowie. To właśnie w krajach Beneluksu rekreacyjne bieganie z psami przekształcono w sport.
- Psy mają specjalny trening i my mamy specjalny trening – mówi Martin Klár z Czech. – Robię dziennie z nimi 8-10 kilometrów na rowerze. Diety specjalnej nie mam ani ja, ani psy.
- W USA sporty z psimi zaprzęgami są stosunkowo nowe, nie mamy zbyt wielu zawodów w kraju, więc jeśli chcemy się ścigać z najlepszymi na świecie, musimy podróżować. Braliśmy udział tutaj w dwóch turniejach i są znacznie większe niż to, co mamy u siebie - mówi Nick Wheez z USA.
W niedzielę kolejny dzień zawodów. Starty zaczynają się o 8:30 i potrwają do ok. 15:00, później nastąpi ceremonia medalowa. Widzowie mają wstęp wolny na teren zawodów, organizatorzy proszą jednak, żeby ze względów bezpieczeństwa, nie przyprowadzali swoich psów.
- Odbywają się tutaj trzy konkurencje: canicross, czyli bieg z psem, bikejoring jazda na rowerze, pies z przodu i pomaga kolarzowi uzyskać jak najlepszy czas oraz scooter, czyli taka wielka terenowa hulajnoga, gdzie zawodnik zamiast pedałować jak na rowerze, musi się odpychać i czasami uważać, żeby nie stracić równowagi, gdy psy rozwijają wielką prędkość – mówi Tomasz Radłowski.
Na zawodach zameldowali się zawodnicy m.in. Rosji, Kolumbii, USA, Palestyny oraz całej Europy. Największą reprezentację stanowią Czesi, Francuzi i Belgowie. To właśnie w krajach Beneluksu rekreacyjne bieganie z psami przekształcono w sport.
- Psy mają specjalny trening i my mamy specjalny trening – mówi Martin Klár z Czech. – Robię dziennie z nimi 8-10 kilometrów na rowerze. Diety specjalnej nie mam ani ja, ani psy.
- W USA sporty z psimi zaprzęgami są stosunkowo nowe, nie mamy zbyt wielu zawodów w kraju, więc jeśli chcemy się ścigać z najlepszymi na świecie, musimy podróżować. Braliśmy udział tutaj w dwóch turniejach i są znacznie większe niż to, co mamy u siebie - mówi Nick Wheez z USA.
W niedzielę kolejny dzień zawodów. Starty zaczynają się o 8:30 i potrwają do ok. 15:00, później nastąpi ceremonia medalowa. Widzowie mają wstęp wolny na teren zawodów, organizatorzy proszą jednak, żeby ze względów bezpieczeństwa, nie przyprowadzali swoich psów.