Zgłosił pobicie, którego nie było. Teraz za to zapłaci, tym bardziej, że to nie pierwszy taki wybryk
Pijany wymyślił sobie pobicie, postawił na nogi policjantów i lekarzy. Za wybujałą fantazję musi teraz zapłacić - i to dosłownie – mundurowi wlepili mu mandat za bezpodstawne wezwanie służb ratunkowych.
Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, to nie pierwszy raz, gdy pod wpływem alkoholu ten człowiek wzywał ratowników. Za nieuzasadnione powiadamianie służb ratunkowych grozi mandat, areszt lub ograniczenie wolności.