Do skansenu przyjechały tłumy opolan.

- Staramy się być każdego roku na Święcie Plonów. Niedawno oglądaliśmy, jak robi się garnki. Wspaniałe są miody, z tym że wiadomo przy takiej okazji są nieco droższe niż w Opolu - mówi mieszkaniec osiedla Armii Krajowej.

- Jest bardzo dużo ciekawych stoisk, jest dużo rzeczy robionych ręcznie do kupienia, myślę że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie - mówi jedna z kobiet.

- Przyjechaliśmy zupełnym przypadkiem, nie wiedzieliśmy, że dzisiaj jest taka impreza. Ostatni raz byłem tu 20 lat temu i jestem zaszokowany, bo tych skansenów jest trochę w Polsce, ale ten nasz jest najładniejszy - mówi mieszkaniec Dobrzenia Wielkiego.

- Mam miód rzepakowy, wielokwiatowy, akacjowy, lipowy, lipowo-gryczany, faceliowo-gryczany i czysty gryczany. Był jeszcze nawłociowy, ale z powodu pogody i suszy, która nam pokrzyżowała plany, nawłoć nie nektarowała - mówi Zbigniew Janicki, pszczelarz z Kluczborka.

- Staramy się przybliżyć dawną kulturę ludową Śląska Opolskiego poprzez pokazywanie rzemiosł, zwyczajów, czyli przez folklor i tradycje kulinarne. Zawsze ta kultura jest u nas przedstawiana w żywy sposób - mówi Jarosław Gałęza, dyrektor Muzeum Wsi Opolskiej.

VI Święto plonów i miodu w Muzeum Wsi Opolskiej potrwa do godz. 18.00.