Antyaborcyjne banery znów pojawiły się w Opolu
Dwa banery przedstawiające poszarpany płód i hasło "Kto się boi prawdy o aborcji?" - zawisły przy obwodnicy północnej Opola, w okolicy ul. Bierkowickiej. Na miejsce wysłano pracowników Miejskiego Zarządu Dróg.
- Sprawdziliśmy te banery i one stoją na prywatnych działkach i nośnikach – mówi Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik Urzędu Miasta Opola.
- Nie mamy takich mechanizmów, aby fizycznie zdjąć te banery, natomiast zgłosiliśmy sprawę na policję. W ten sposób możemy reagować i możemy także przekazywać informację, co teraz czynimy. Jeśli kogoś urażają tego typu treści, jeśli podobnie tak jak my uważa, że w przestrzeni publicznej nie ma miejsca na tego typu treści, to może i powinien zgłosić sprawę na policję - mówi Oborska-Marciniak.
To nie pierwszy przypadek montażu banerów antyaborcyjnych w Opolu. Głośnym echem odbiła się sprawa plakatu zamontowanego na budynku przy ul. Książąt Opolskich w lipcu. Sprawa trafiła nawet na policję i do prokuratury. Ostatecznie nie ukarano ani fundacji, która zleciła montaż baneru, ani członka wspólnoty mieszkaniowej, który na to pozwolił.
- Nie mamy takich mechanizmów, aby fizycznie zdjąć te banery, natomiast zgłosiliśmy sprawę na policję. W ten sposób możemy reagować i możemy także przekazywać informację, co teraz czynimy. Jeśli kogoś urażają tego typu treści, jeśli podobnie tak jak my uważa, że w przestrzeni publicznej nie ma miejsca na tego typu treści, to może i powinien zgłosić sprawę na policję - mówi Oborska-Marciniak.
To nie pierwszy przypadek montażu banerów antyaborcyjnych w Opolu. Głośnym echem odbiła się sprawa plakatu zamontowanego na budynku przy ul. Książąt Opolskich w lipcu. Sprawa trafiła nawet na policję i do prokuratury. Ostatecznie nie ukarano ani fundacji, która zleciła montaż baneru, ani członka wspólnoty mieszkaniowej, który na to pozwolił.