Prokuratura powołała biegłego. Toczy się śledztwo ws. tragedii w Paczkowie
Zakaz użytkowania, przesłuchiwanie świadków i sprawdzanie stanu kładki - prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie tragedii w Paczkowie. Przypomnijmy: w niedzielę w godzinach popołudniowych zerwała się drewniana kładka przy murach miejskich, po której spacerowali dwie kobiety i mężczyzna. 37-letnia kobieta zginęła na miejscu.
- Na miejscu był również inspektor nadzoru budowlanego, ale także przedstawiciel wojewódzkiego konserwatora zabytków - mówi Biegun. - Biegły z zakresu prawa budowlanego, konstrukcji budowlanych i obciążeń zabezpieczył odpowiednie materiały. Będziemy chcieli uzyskać odpowiedź na szereg pytań, przede wszystkim na pytanie, co było przyczyną tego tragicznego zdarzenia. Czy był jakiś błąd ludzki, czy też jakiś splot nieszczęśliwych wypadków, w tym czynników atmosferycznych, które do tego doprowadziły.
Inspektor nadzoru budowlanego wydał ustną decyzję o wyłączeniu tego obiektu z użytkowania.
Śledztwo potrwa kilka miesięcy. Stan zdrowia pozostałych uczestników wypadku, 40-letniego mężczyzny i 50-letniej kobiety, jest stabilny, a ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.