"Nigdy więcej wojny. Dziękujemy kombatantom". W Opolu uczczono 79. rocznicę wybuchu II wojny światowej [FILM, ZDJĘCIA]
W Opolu uczczono rocznicę wybuchu Ii wojny światowej. Podczas uroczystości na rynku szczególną uwagę zwracano na rolę pamięci i dialog ze świadkami historii.
W obchodach wzięli udział kombatanci. Jak mówi Władysław Gawdyn, żołnierz 48. Pułku Strzelców Kresowych ze Stanisławowa, w dniu wybuchu wojny miał 17 lat. - 1 września spotkał mnie w Bochni. Było ciężko. Jechał pociąg, a Niemcy bombardowali. Tak szczęśliwie jakoś trafiłem, że nie zostałem ranny.
- Tak się złożyło, że tej nocy, do północy pełniłem dyżur pilnując zaciemnienia. Rano, jak się obudziłem, dowiedziałem się, że jest wojna. Warunki sprzyjały, że człowiek bardzo szybko dojrzewał. To był niesłychany ładunek patriotyzmu. Młodzież na wszelkie sposoby starała się służyć - dodaje Henryk Kosidło, porucznik w stanie spoczynku, Sybirak, żołnierz 1. Armii Wojska Polskiego.
Kwiaty pod tablicami pamiątkowymi złożyli przedstawiciele władz, harcerze i opolanie.
- Kiedy padają słowa: nigdy więcej wojny, są to słowa ze wszech miar słuszne, ale niestety bardzo naiwne. Ukraina - nasi sąsiedzi, tu przyjeżdżają w poszukiwaniu wolności i pokoju - mówił prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski.
- Pamięć jest narzędziem historii, a historia jest najlepszą nauczycielką. Niech młode pokolenia zapamiętają: nigdy więcej wojny - zaznacza wicewojewoda Violetta Porowska.
- Wypowiadając dzisiaj hasło: nigdy więcej wojny nie wystarczy nadzieja. Trzeba nadać mu praktyczny wymiar mądrej i skutecznej polityki - mówi wicemarszałek Szymon Ogłaza.
- Dziękuję kombatantom, weteranom za to, że w momencie trudnej próby stanęli na wysokości zadania. Proszę wszystkich młodych ludzi: porozmawiajcie ze swoimi dziadkami, żeby oni wam powiedzieli, czym jest tak naprawdę wojna - mówi poseł Kukiz'15 Paweł Grabowski.
- Poprzez pamięć o tych ważnych dniach, o tych wszystkich ludziach, żołnierzach, okazujemy miłość, wdzięczność za to wszystko, co dla nas robili - dodaje posłanka PiS Katarzyna Czochara.
Po złożeniu kwiatów honory poległym oddali żołnierze 10. Opolskiej Brygady Logistycznej.
- Tak się złożyło, że tej nocy, do północy pełniłem dyżur pilnując zaciemnienia. Rano, jak się obudziłem, dowiedziałem się, że jest wojna. Warunki sprzyjały, że człowiek bardzo szybko dojrzewał. To był niesłychany ładunek patriotyzmu. Młodzież na wszelkie sposoby starała się służyć - dodaje Henryk Kosidło, porucznik w stanie spoczynku, Sybirak, żołnierz 1. Armii Wojska Polskiego.
Kwiaty pod tablicami pamiątkowymi złożyli przedstawiciele władz, harcerze i opolanie.
- Kiedy padają słowa: nigdy więcej wojny, są to słowa ze wszech miar słuszne, ale niestety bardzo naiwne. Ukraina - nasi sąsiedzi, tu przyjeżdżają w poszukiwaniu wolności i pokoju - mówił prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski.
- Pamięć jest narzędziem historii, a historia jest najlepszą nauczycielką. Niech młode pokolenia zapamiętają: nigdy więcej wojny - zaznacza wicewojewoda Violetta Porowska.
- Wypowiadając dzisiaj hasło: nigdy więcej wojny nie wystarczy nadzieja. Trzeba nadać mu praktyczny wymiar mądrej i skutecznej polityki - mówi wicemarszałek Szymon Ogłaza.
- Dziękuję kombatantom, weteranom za to, że w momencie trudnej próby stanęli na wysokości zadania. Proszę wszystkich młodych ludzi: porozmawiajcie ze swoimi dziadkami, żeby oni wam powiedzieli, czym jest tak naprawdę wojna - mówi poseł Kukiz'15 Paweł Grabowski.
- Poprzez pamięć o tych ważnych dniach, o tych wszystkich ludziach, żołnierzach, okazujemy miłość, wdzięczność za to wszystko, co dla nas robili - dodaje posłanka PiS Katarzyna Czochara.
Po złożeniu kwiatów honory poległym oddali żołnierze 10. Opolskiej Brygady Logistycznej.