Uruchomiono sygnalizację świetlną na newralgicznej krzyżówce pod Brzegiem
Wczoraj rano na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 94 z wojewódzką 401 na wysokości Żłobizny włączono długo wyczekiwaną przez okolicznych mieszkańców sygnalizację. Urządzenia ustawiono już kilka tygodni temu, ale trzeba było dostosować cykl świateł do kierowców oraz pieszych.
Sygnalizacja na razie działa bez zarzutów z jednym małym wyjątkiem. Wyjeżdżając z Brzegu ulicą Makarskiego napotkamy na problem, który sygnalizator ogólny wybrać. Obok siebie ustawiono bowiem światła dla skręcających w prawo w stronę Oławy i Wrocławia, a także światła dla kierowców chcących jechać do Żłobizny. Sygnalizatory ogólne są tak blisko siebie, że do końca wiadomo, który wybrać. A co ciekawe, nie nadają światła zielonego w tym samym momencie. Dziś i wczoraj zaobserwować można było kierowców, którzy przejeżdżają na czerwonym. Problem został zgłoszony zarządcy drogi. Wicestarosta brzeski Jan Golonka w rozmowie z Radiem Opole potwierdził, że w razie potrzeby, na jednym z urządzeń zostanie doklejona strzałka i wtedy będzie wiadomo, że to sygnalizator kierunkowy.
Kierowcy i piesi muszą się teraz przyzwyczaić do zmiany w organizacji ruchu. Wczoraj przejeżdżali i przechodzili na czerwonym świetle. Dziś rano prewencyjnie stał tam radiowóz z brzeskiej drogówki.
Dodajmy, że koszt budowy sygnalizacji wyniósł pół miliona złotych, a inwestycję sfinansowali zarządcy dróg oraz okoliczne samorządy. Miejsce to od lat było bardzo niebezpieczne. Rocznie dochodziło tam od kilku do kilkunastu zdarzeń drogowych, a na pasach ginęli piesi. Teraz ma być bezpiecznie.
Kierowcy i piesi muszą się teraz przyzwyczaić do zmiany w organizacji ruchu. Wczoraj przejeżdżali i przechodzili na czerwonym świetle. Dziś rano prewencyjnie stał tam radiowóz z brzeskiej drogówki.
Dodajmy, że koszt budowy sygnalizacji wyniósł pół miliona złotych, a inwestycję sfinansowali zarządcy dróg oraz okoliczne samorządy. Miejsce to od lat było bardzo niebezpieczne. Rocznie dochodziło tam od kilku do kilkunastu zdarzeń drogowych, a na pasach ginęli piesi. Teraz ma być bezpiecznie.