Strażacy opanowali ogień na składowisku odpadów w Dąbrowie. Przez następne godziny potrwa dogaszanie
Opanowany jest pożar nielegalnego składowiska odpadów w Dąbrowie przy ulicy Spółdzielczej. Teraz trwa dogaszanie 2600 metrów kwadratowych powierzchni objętej ogniem.
Strażacy i policjanci dowiedzieli się o pożarze wczoraj (08.07) po 23:00. Niektóre zastępy pozostają w akcji od początku, a inne wymieniają się. Zwłaszcza miejscowi strażacy chcą być na miejscu przez cały czas.
- Najważniejsze, że ogień nie rozprzestrzenia się - mówi starszy kapitan Bartosz Raniowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu. - To są tworzywa sprasowane, między innymi plastiki, stare szmaty i bawełna. Musimy przewozić pozostałości przy użyciu sprzętu ciężkiego. Na razie mamy dwie fadromy w dyspozycji, niemniej jednak kierowcy nie mogą pracować ciągle. W każdym razie przewozimy to w inne miejsce i przelewamy, więc przed nami jest długa i ciężka praca. Myślę, że to na pewno potrwa jeszcze kilka ładnych godzin.
Starszy kapitan Bartosz Raniowski zaznacza, że strażacy nie mają problemu z dostępem do wody, bo spółka Wodociągi i Kanalizacja w Opolu uruchomiła dwa dodatkowe hydranty.
- Najważniejsze, że ogień nie rozprzestrzenia się - mówi starszy kapitan Bartosz Raniowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu. - To są tworzywa sprasowane, między innymi plastiki, stare szmaty i bawełna. Musimy przewozić pozostałości przy użyciu sprzętu ciężkiego. Na razie mamy dwie fadromy w dyspozycji, niemniej jednak kierowcy nie mogą pracować ciągle. W każdym razie przewozimy to w inne miejsce i przelewamy, więc przed nami jest długa i ciężka praca. Myślę, że to na pewno potrwa jeszcze kilka ładnych godzin.
Starszy kapitan Bartosz Raniowski zaznacza, że strażacy nie mają problemu z dostępem do wody, bo spółka Wodociągi i Kanalizacja w Opolu uruchomiła dwa dodatkowe hydranty.