- Jest to jedna z form nacisku na rządzących - powiedział w porannej rozmowie "W cztery oczy" aspirant Benedykt Nowak, przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów w Opolu. - Minister spraw wewnętrznych w marcu otrzymał nasze postulaty, ale mimo rozmów do tej pory żaden z nich nie został spełniony. Chodzi między innymi o płace. Powodem tego, że płace drastycznie zmalały w stosunku do tego, co dzieje się na rynku pracy, są wieloletnie zaniedbania. Ustawa o kształtowaniu wynagrodzeń w sferze budżetowej była zamrożona przez wiele lat. Wyliczyliśmy, że powinno nam być teraz nadpłacone 1000 złotych - dodaje gość Radia Opole.

Policjant po szkole zarabia 2700 złotych netto. Ponadto służby mundurowe chcą powrotu do poprzedniego systemu emerytalnego. - Ten poprzedni system był olbrzymim magnesem dla młodych ludzi, którzy przychodzili do służby mając w świadomości, że te 15 lat, nawet jakby było bardzo ciężko, jest do wytrzymania. Po 15 latach funkcjonariusz mógłby iść na emeryturę i otrzymywać 40 procent uposażenia. Mieliśmy wtedy około 10 kandydatów na jedno miejsce, teraz jest 3, 4, a proces rekrutacji przechodzi około 5 procent.

Trzecim postulatem policjantów jest chorobowe płatne 100 procent przez 30 dni w roku. Aspirat Nowak podkreślał w Radiu Opole, że ich postulaty są punktem wyjścia, mogą być negocjowane tak, aby osiągnąć kompromis satysfakcjonujący każdą stronę.

- Pracujący w służbach mundurowych są przemęczeni - potwierdził w "Poglądach i osądach" dr Janusz Stasiak, lekarz i były żołnierz odnosząc się do wypalenia zawodowego. Postulaty protestujących popiera 98 procent policjantów. - Nie dyskutowałbym z 98 procentami, nie można takiej wielkości, takiej przewagi zdobyć tylko mniemaniem, że są przemęczeni i przepracowani. Oni są po prostu przemęczeni i przepracowani. Nigdy nie powiedziałoby 98 procent ludzi "dość", jeśli tak by się nie działo. Skoro ludzie przygotowani do mówienia "tak jest" mówią "tak nie jest".

Dodajmy, że na Opolszczyźnie jest około 100 wakatów w policji.