Autorem i zleceniodawcą billboardu jest Mariusz Dzierżawski z warszawskiej fundacji Pro - Prawo do Życia. - To odpowiedź na propagandową ofensywę, wedle której różnorodność seksualna jest czymś pozytywnym.

- Tymczasem z doświadczenia głównie Europy Zachodniej wiemy, że postulaty różnorodności seksualnej prowadzą do bardzo groźnych rzeczy. Już same homoparady są deprawujące dla dzieci, które tak naprawdę przygotowuje się na żer dla pedofilów. Trzeba powstrzymać deprawację seksualną dzieci.

Swojego oburzenia nie kryje stowarzyszenie Tęczowe Opole. - Ten billboard jest manipulacją, bo zdjęcie przedstawia kochającą się rodzinę - mówi Maciej Kruszka, rzecznik stowarzyszenia.

- To jest niezwykle krzywdzące, nie tylko dla osób nieheteroseksualnych, ale również dla wszystkich rodziców okazujących czułość swoim dzieciom. Nie można przecież sugerować pedofilii, jeżeli rodzic daje buziaka swojemu dziecku. Naszym zdaniem, tak duży billboard jest wstydem dla Opola i na pewno podejmiemy kroki, aby on jak najszybciej zniknął.

Z kolei Mariusz Dzierżawski dodaje, że fundacja pozostaje w stałym kontakcie z firmami billboardowymi odnośnie nośników w atrakcyjnych punktach. To decydowało o lokalizacji billboardu.

Tęczowe Opole skontaktowało się z amerykańską agencją prasową Associated Press, która jest właścicielem zdjęcia. Chodzi o sprawdzenie, czy autor billboardu miał prawo użyć fotografii.