Opolanie również przyszli pod Sąd Okręgowy
"Murami" Jacka Kaczmarskiego rozpoczął się protest przed Sądem Okręgowym w Opolu. Opolanie niezgadzający się z reformą sądownictwa na plac Daszyńskiego przyszli z flagami Polski i Unii Europejskiej. Zgromadzeni mieli ze sobą świeczki, transparenty z hasłami w obronie wolności i demokracji i Konstytucję RP.
- Protestujemy przeciwko pewnym zmianom, które się w naszym kraju odbywają i jedną z nich są zmiany w Sądzie Najwyższym, ale też przede wszystkim chodzi o próbę wprowadzenia nowej ordynacji do Parlamentu Europejskiego, która jest skrajnie antydemokratyczna, a także o kolejny atak na prawa kobiet, który się odbywa w tym momencie, w związku z próbą zaostrzenia zakazu aborcji w Polsce - mówi jeden ze zgromadzonych mężczyzn.
- Chcemy żeby była prawda, chcemy żeby była wolność, chcemy wolnych sądów. Ja akurat jestem dosyć blisko sądów i wiem, że sędziowie są super ludźmi. Obawiam się o to, co się teraz dzieje. Jeśli sądy będą partyjne, to nic z tego dobrego nie uzyskamy - dodaje opolanka.
Zdaniem Jerzego Czerwińskiego, senatora Prawa i Sprawiedliwości, to, że wolni ludzie mogą demonstrować w wolnym kraju, jest najlepszym dowodem na to, że w Polsce nie ma żadnych ograniczeń dotyczących manifestowania swoich poglądów. - Przepisy mówią o tym, że sędziowie, którzy przekroczyli 65 lat przed wejściem w życie tej ustawy przechodzą nie na emeryturę, tylko w stan spoczynku. To znaczy, zachowują wszystkie prawa dotyczące np. uposażenia, tylko nie orzekają. Jeśli się uważa, że to prawo jest niekonstytucyjne, bo wielu tak podnosi ten argument i wymachuje książeczką konstytucji, to trzeba to zaskarżyć do jedynego organu, który zgodnie z konstytucją może wyrazić tutaj zdanie, do Trybunału Konstytucyjnego - mówi.
Czerwiński zauważa jednak, że nikt z protestujących dotąd ustawy o Sądzie Najwyższym nie zaskarżył.
Przypomnijmy, dziś (3.07) weszły w życie przepisy, na mocy których sędziowie Sądu Najwyższego, którzy ukończyli 65 lat przechodzą w stan spoczynku. W związku z obowiązującą ustawą w stan spoczynku przechodzi także Małgorzata Gersdorf, I Prezes Sądu Najwyższego. Na jej miejsce prezydent Duda wyznaczył Józefa Iwulskiego.
- Chcemy żeby była prawda, chcemy żeby była wolność, chcemy wolnych sądów. Ja akurat jestem dosyć blisko sądów i wiem, że sędziowie są super ludźmi. Obawiam się o to, co się teraz dzieje. Jeśli sądy będą partyjne, to nic z tego dobrego nie uzyskamy - dodaje opolanka.
Zdaniem Jerzego Czerwińskiego, senatora Prawa i Sprawiedliwości, to, że wolni ludzie mogą demonstrować w wolnym kraju, jest najlepszym dowodem na to, że w Polsce nie ma żadnych ograniczeń dotyczących manifestowania swoich poglądów. - Przepisy mówią o tym, że sędziowie, którzy przekroczyli 65 lat przed wejściem w życie tej ustawy przechodzą nie na emeryturę, tylko w stan spoczynku. To znaczy, zachowują wszystkie prawa dotyczące np. uposażenia, tylko nie orzekają. Jeśli się uważa, że to prawo jest niekonstytucyjne, bo wielu tak podnosi ten argument i wymachuje książeczką konstytucji, to trzeba to zaskarżyć do jedynego organu, który zgodnie z konstytucją może wyrazić tutaj zdanie, do Trybunału Konstytucyjnego - mówi.
Czerwiński zauważa jednak, że nikt z protestujących dotąd ustawy o Sądzie Najwyższym nie zaskarżył.
Przypomnijmy, dziś (3.07) weszły w życie przepisy, na mocy których sędziowie Sądu Najwyższego, którzy ukończyli 65 lat przechodzą w stan spoczynku. W związku z obowiązującą ustawą w stan spoczynku przechodzi także Małgorzata Gersdorf, I Prezes Sądu Najwyższego. Na jej miejsce prezydent Duda wyznaczył Józefa Iwulskiego.