2 promile alkoholu w organizmie noworodka, matka z jednym promilem. Akcja porodowa w krapkowickim szpitalu
Matka w 31. tygodniu ciąży, będąca pod wpływem alkoholu zgłosiła się na oddział ginekologiczno-położniczy Krapkowickiego Centrum Zdrowia. Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę.
- Był to poród wcześniaczy, 31. tydzień ciąży - poinformował nas dr n. med. Czesław Milejski, ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego w szpitalu w Krapkowicach. Kobieta przyjechała do szpitala o 2.20 w nocy, 7 minut później dziecko było już na świecie.
Służby medyczne od matki wyraźnie wyczuwały woń alkoholu. Stan dziecka został określony jako względnie dobry, między 5 a 8 punktów w skali Apgar. Dziewczynka waży nieco ponad 1500 gramów. Był to czwarty poród tej kobiety.
Jak powiedział nam ordynator - kobieta utrzymywała, że podczas meczu wypiła dosłownie lampkę wina. - To nie wygląda na jakąś wielką patologię, więc nie odważę się powiedzieć, co się stało. Ale jak się wypije lampkę wina to się nie ma jednego promila, a dziecko nie może mieć wtedy dwóch promili.
Z uwagi na okoliczności noworodek trafił pod obserwację specjalistów do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu. - Dziewczynka trafiła do nas nad ranem w niedzielę o 4:20. Przebywa teraz na OIOM-ie dziecięcym. Jej stan jest stabilny, niezagrażający życiu - mówi Małgorzata Lis-Skupińska, rzecznik prasowy USK.
A jak wykazały badania dziecko w chwili porodu miało właśnie dwa promile alkoholu w organizmie, matka jeden. Kobieta dziś (25.06) wypisała się na własne żądanie.
Służby medyczne od matki wyraźnie wyczuwały woń alkoholu. Stan dziecka został określony jako względnie dobry, między 5 a 8 punktów w skali Apgar. Dziewczynka waży nieco ponad 1500 gramów. Był to czwarty poród tej kobiety.
Jak powiedział nam ordynator - kobieta utrzymywała, że podczas meczu wypiła dosłownie lampkę wina. - To nie wygląda na jakąś wielką patologię, więc nie odważę się powiedzieć, co się stało. Ale jak się wypije lampkę wina to się nie ma jednego promila, a dziecko nie może mieć wtedy dwóch promili.
Z uwagi na okoliczności noworodek trafił pod obserwację specjalistów do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu. - Dziewczynka trafiła do nas nad ranem w niedzielę o 4:20. Przebywa teraz na OIOM-ie dziecięcym. Jej stan jest stabilny, niezagrażający życiu - mówi Małgorzata Lis-Skupińska, rzecznik prasowy USK.
A jak wykazały badania dziecko w chwili porodu miało właśnie dwa promile alkoholu w organizmie, matka jeden. Kobieta dziś (25.06) wypisała się na własne żądanie.