- Kilka lat temu, jak jeździliśmy po Polsce, to wsłuchiwaliśmy się w głosy mieszkańców i to dzięki nim udało się stworzyć program Prawa i Sprawiedliwości. Dziś również słyszymy problemy, którymi warto się zająć – mówi naszemu reporterowi polityk goszczący w regionie. – Bardzo często pojawia się kwestia dekoncentracji rynku medialnego i o to wyborcy nas pytają. Pojawia się też sporo zagadnień dotyczących prowadzenia biznesu i różnych utrudnień, które przedsiębiorcom zbudował system III RP. Słuchamy ludzi i będziemy szykować pewne rozwiązania.

Lichocka dodaje, że na każdym spotkaniu pojawiają się albo osoby niezdecydowane, albo wręcz przeciwnicy obecnego rządu. Zdaniem posłanki, to nie tylko debaty dla wyborców PiS-u.

- Byłam w wielu regionach Polski i na każdym spotkaniu w ramach naszej akcji zawsze jest ktoś, kto jest tym właśnie niezdecydowany. Takie osoby zadają pytania, które kontestują program Prawa i Sprawiedliwości. Przychodzą też przeciwnicy, przychodzą członkowie Platformy, Nowoczesnej, a nawet KOD-u. Czasami jest gorąco, ale po wszystkim podajemy sobie ręce – wspomina Lichocka.

Wojciech Próchnicki, szef namysłowskich struktur Prawa i Sprawiedliwości podkreśla, że spotkania z parlamentarzystami spoza regionu przyciągają słuchaczy. Dziś pomimo późnej pory na sali było ponad 40 mieszkańców Namysłowa.

- Ludzie interesują się polityką, a takie spotkania uzmysławiają naszym mieszkańcom, że goście, którzy nas odwiedzają, to nie są osoby anonimowe i postaci z telewizji. To są normalni ludzie, którzy mają swoje problemy i zmartwienia, a prawda jest taka, że tematy poruszane na takich spotkaniach bywają różne. Od tych takich osobistych, po naprawdę politykę największego kalibru – dodaje lokalny działacz prawicy.

Przypomnijmy, że Joanna Lichocka wcześniej odwiedziła Olesno i Strzelce Opolskie. Wszystko to w ramach akcji „Polska jest jedna” organizowanej przez Prawo i Sprawiedliwość.