Sepsa nie daje za wygraną
Jak już informowaliśmy w czasie świąt na oddziały intensywnej terapii w Opolu trafiły dwie osoby z Brzegu, u których meningokoki wywołały sepsę. U mieszkańca Grodźca natomiast te bakterie doprowadziły do zapalenia opon mózgowych. Mężczyzna przebywa na oddziale zakaźnym. U 20-letniej pacjentki, która przebywa na oddziale intensywnej terapii WCM-u nastąpiła niewielka poprawa, chociaż jej stan jest wciąż poważny. 17
letni mieszkaniec z Brzegu jest w stanie ciężkim i tu sytuacja nie zmienia się. Ale ważne jest to, że sytuacja się nie pogarsza. Mówi doktor Józef Bojko, ordynator intensywnej terapii szpitala wojewódzkiego:
Chłopak mógł trafić do Opola już kilkanaście godzin wcześniej. Jednak pierwszy lekarz, który go badał w Brzegu, odesłał go do domu:
Stąd apel sanepidu do lekarzy, aby nie lekceważyli żadnych stanów gorączkowych i grypopodobnych u pacjentów. Tymczasem rośnie liczba opolan, którzy chcą się zaszczepić. Niestety w aptekach nie zwiększa się liczba szczepionek przeciwko
meningokokom. Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny Marek Tomków zapewnia, że przez cały czas niepokoi i monituje hurtownie leków, aby te zwiększyły dostawy do aptek:
A niektóre opolskie apteki nawet nie przyjmują zamówień na szczepionki. Wiele osób sprowadza szczepionki z zagranicy - z Czech lub z Niemiec. Lekarze przypominają o odpowiednim przewożeniu preparatów, na przykład w turystycznych lodówkach.
Tymczaserm w powiecie brzeskim odbywa się akcja szczepień przeciwko meningokokom typu C. 20-latka już nie chodziła do szkoły, a 17-latek nie zdążył się jeszcze zaszczepić. Czy podanie leku uchroniłoby go przed zakażeniem? "W przypadku dwóch osób z Brzegu i jednej z okolic Niemodlina zostały
podjęte odpowiednie działania" - mówi Krystian Kościów, Wojewódzki Inspektor Sanitarny:
20-letnia dziewczyna jest z poza grupy ryzyka. Kilka tygodni wcześniej w Nysie u 6-latka wykryto sepsę. Czy można mieć zatem zastrzeżenia do wyboru akurat takiej, a nie innej populacji młodych ludzi?
Beata Rozmus z brzeskiego sanepidu mówi, że szczepionka nigdy nie zadziała od razu. Potrzeba na to kilku tygodni:
Krystian Kościów dodaje, że przy każdej możliwej okazji apelować trzeba o przestrzeganie podstawowych zasad higieny. Młodzież jednak nie chce tego słuchać:
Uczniowie z Zespołu Szkół Przemysłu Spożywczego, do której chodzi 17-letni Błażej nie zwątpili w istotę szczepień. Dziś licznie zgromadzili się pod gabinetem lekarskim:
"Akcja szczepień w powiecie idzie sprawnie" - podsumowuje Rozmus:
Wojewódzki Inspektor Sanitarny z działań tych jest również zadowolony. Jeśli jednak zajdzie taka potrzeba, będą one dynamizowane.
Cezary Puzyna/Maciej Stępień
Doktor Józef Bojko |
(fot. Józef Środa / AFRO) |
Chłopak mógł trafić do Opola już kilkanaście godzin wcześniej. Jednak pierwszy lekarz, który go badał w Brzegu, odesłał go do domu:
Stąd apel sanepidu do lekarzy, aby nie lekceważyli żadnych stanów gorączkowych i grypopodobnych u pacjentów. Tymczasem rośnie liczba opolan, którzy chcą się zaszczepić. Niestety w aptekach nie zwiększa się liczba szczepionek przeciwko
Marek Tomków |
(fot. Stanisław Wodecki / AFRO) |
A niektóre opolskie apteki nawet nie przyjmują zamówień na szczepionki. Wiele osób sprowadza szczepionki z zagranicy - z Czech lub z Niemiec. Lekarze przypominają o odpowiednim przewożeniu preparatów, na przykład w turystycznych lodówkach.
Tymczaserm w powiecie brzeskim odbywa się akcja szczepień przeciwko meningokokom typu C. 20-latka już nie chodziła do szkoły, a 17-latek nie zdążył się jeszcze zaszczepić. Czy podanie leku uchroniłoby go przed zakażeniem? "W przypadku dwóch osób z Brzegu i jednej z okolic Niemodlina zostały
Krystian Kościów |
(fot. Stanisław Wodecki / AFRO) |
20-letnia dziewczyna jest z poza grupy ryzyka. Kilka tygodni wcześniej w Nysie u 6-latka wykryto sepsę. Czy można mieć zatem zastrzeżenia do wyboru akurat takiej, a nie innej populacji młodych ludzi?
Beata Rozmus z brzeskiego sanepidu mówi, że szczepionka nigdy nie zadziała od razu. Potrzeba na to kilku tygodni:
Krystian Kościów dodaje, że przy każdej możliwej okazji apelować trzeba o przestrzeganie podstawowych zasad higieny. Młodzież jednak nie chce tego słuchać:
Uczniowie z Zespołu Szkół Przemysłu Spożywczego, do której chodzi 17-letni Błażej nie zwątpili w istotę szczepień. Dziś licznie zgromadzili się pod gabinetem lekarskim:
"Akcja szczepień w powiecie idzie sprawnie" - podsumowuje Rozmus:
Wojewódzki Inspektor Sanitarny z działań tych jest również zadowolony. Jeśli jednak zajdzie taka potrzeba, będą one dynamizowane.
Cezary Puzyna/Maciej Stępień