5 osób wyszło z budynku przy Małym Przedmieściu przed przyjazdem straży pożarnej. Trzy kolejne wymagały pomocy ratowników, a po wyprowadzeniu zostały przewiezione do szpitala. Jeden mężczyzna był w stanie ciężkim.

Ogień objął drewniane stropy dachu oraz mieszkanie na drugim piętrze. Jeszcze nie wiadomo, czy budynek nadaje się do remontu oraz powrotu mieszkańców.

- Choć w kamienicy było osiem osób, formalnie mieszka tam czworo z nich - mówi Roman Kokot, kierownik wydziału gospodarki nieruchomościami i lokalami w oleskim magistracie. - Dla jednego mieszkańca przygotowaliśmy lokal zastępczy już wczoraj i on przeniósł się tam. Dla pozostałych, którzy znaleźli schronienie u rodziny na tę jedną noc, dzisiaj od rana pracujemy nad znalezieniem lokali zastępczych. Myślę, że dzisiaj, a najpóźniej jutro, uda się wskazać dla wszystkich lokale, w których można zamieszkać przez najbliższe miesiące.

Decyzję o dalszym losie budynku podejmie Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. W akcji gaśniczej brało udział 9 zastępów straży pożarnej. Straty oszacowano na 20 tysięcy złotych, ale udało się uratować mienie o wartości 150 tysięcy złotych.