Powtórnie roztrzygają sprawę
Nadal nie ma rozstrzygnięcia sądowego sprawy Aniefioka N., byłego szefa przychodni "Na wyspie" oskarżonego o łamanie praw pracowniczych. Sprawą ponownie zajmie się sąd rejonowy w Opolu - taka jest decyzja sądu odwoławczego. W pierwszej instancji, prawie rok temu, Aniefiok N. został uznany winnym, skazano go na grzywnę i zobowiązano do naprawienia szkód finansowych. Nie wypłacił pracownikom pensji za jeden miesiąc, nie wypłacił trzynastek, nie odprowadził składek do ZUS-u, wydał fałszywe świadectwa pracy - to prokuratorskie zarzuty dla Aniefioka N. prezesa spółki Aniemed Holding, która przejęła przychodnię OLK-a w Opolu razem z pracownikami. Za pierwszym podejściem sąd rejonowy skazał nigeryjskiego biznesmena na grzywnę w zawieszeniu. Sąd odwoławczy uważa , że sprawie należy przyjrzeć raz jeszcze. Sąd pierwszej instancji stwierdził, że wina oskarżonego nie budzą wątpliwości uznając, że Aniefiok N. kierował się tylko swoim interesem pracodawcy, działał z determinacją i w pełni umyślnie na szkodę pracowników. Sąd odwoławczy nie do końca zgodził się z tą argumentacją, gdyż w działaniach oskarżonego nie można dopatrzyć się ani złośliwości ani uporczywości. Trzeba także wziąć pod uwagę problemy związane z przejęciem przychodni. Mówi sędzia referent Artur Grabowski:
Oskarżonego nie było na dzisiejszej rozprawie. Tydzień temu zapewniał, że absolutnie nie czuje się winny:
Proces będzie toczył się od nowa, ale bez konieczności ponownego przesłuchania świadków.
Cezary Puzyna
Oskarżonego nie było na dzisiejszej rozprawie. Tydzień temu zapewniał, że absolutnie nie czuje się winny:
Proces będzie toczył się od nowa, ale bez konieczności ponownego przesłuchania świadków.
Cezary Puzyna