Zaangażowani w dzieło "Oremus" pielgrzymowali do Prudnika
Osoby modlące się na co dzień za księży zjechały dziś do Prudnika-Lasu na coroczną pielgrzymkę. Jej organizatorem było Diecezjalne Dzieło Modlitwy w intencji kapłanów "Oremus".
Podczas spotkania w sanktuarium uczestnicy mogli odwiedzić między innymi celę kardynała Wyszyńskiego i wziąć udział w nabożeństwie maryjnym.
- Modlitwa za kapłanów jest dla księży tak samo ważna, jak dla każdego jedzenie - twierdzi ks. Krzysztof Trembecki. - O tę modlitwę prosimy, bez tej modlitwy nie damy rady. Jak mówił św. Jan Maria Vianney, patron wszystkich kapłanów: nie ma złych księży, są tylko tacy, za których ludzie się nie modlą. Czujemy tę modlitwę i między innymi dzieło, które gromadzi się w Prudniku-Lesie jest tego dowodem. Konkretne osoby, codziennie modlące się za kapłanów, czy to w ramach małych wspólnot, czy osobiście, indywidualnie są dla nas nie tylko nadzieją, ale wręcz gwarancją, że tej modlitwy nam nie zabraknie - dodaje.
Gościem specjalnym spotkania był ks. prał. Bronisław Piasecki, kapelan kardynała Stefana Wyszyńskiego. Podzielił się swoimi wspomnieniami związanymi z pracą przy Prymasie Tysiąclecia. - W jednej z licznych rozmów Prymasa Stefana z panem sekretarzem Gomułką, Gomułka mówi: księże przewodniczący, bo nigdy nie używał słowa kardynale, jeszcze 20 lat i problem Kościoła w Polsce zostanie rozwiązany. A Prymas odpowiada: panie sekretarzu, 20 lat to wy jesteście w Polsce, a Kościół jest 1000 lat - wspomina.
Pielgrzymkę zakończyła msza święta pod przewodnictwem ordynariusza diecezji opolskiej, biskupa Andrzeja Czai. Swoimi wspomnieniami związanymi z kardynałem Wyszyńskim podzielił się również arcybiskup Alfons Nossol. W poniedziałek (27.05) mija 37. rocznica śmierci Prymasa Tysiąclecia, który w latach 1954-1955 więziony był w Prudniku.
- Modlitwa za kapłanów jest dla księży tak samo ważna, jak dla każdego jedzenie - twierdzi ks. Krzysztof Trembecki. - O tę modlitwę prosimy, bez tej modlitwy nie damy rady. Jak mówił św. Jan Maria Vianney, patron wszystkich kapłanów: nie ma złych księży, są tylko tacy, za których ludzie się nie modlą. Czujemy tę modlitwę i między innymi dzieło, które gromadzi się w Prudniku-Lesie jest tego dowodem. Konkretne osoby, codziennie modlące się za kapłanów, czy to w ramach małych wspólnot, czy osobiście, indywidualnie są dla nas nie tylko nadzieją, ale wręcz gwarancją, że tej modlitwy nam nie zabraknie - dodaje.
Gościem specjalnym spotkania był ks. prał. Bronisław Piasecki, kapelan kardynała Stefana Wyszyńskiego. Podzielił się swoimi wspomnieniami związanymi z pracą przy Prymasie Tysiąclecia. - W jednej z licznych rozmów Prymasa Stefana z panem sekretarzem Gomułką, Gomułka mówi: księże przewodniczący, bo nigdy nie używał słowa kardynale, jeszcze 20 lat i problem Kościoła w Polsce zostanie rozwiązany. A Prymas odpowiada: panie sekretarzu, 20 lat to wy jesteście w Polsce, a Kościół jest 1000 lat - wspomina.
Pielgrzymkę zakończyła msza święta pod przewodnictwem ordynariusza diecezji opolskiej, biskupa Andrzeja Czai. Swoimi wspomnieniami związanymi z kardynałem Wyszyńskim podzielił się również arcybiskup Alfons Nossol. W poniedziałek (27.05) mija 37. rocznica śmierci Prymasa Tysiąclecia, który w latach 1954-1955 więziony był w Prudniku.