Elektryczny konkurs w Kluczborku. "To przygotowania do egzaminu zawodowego"
Ponad 20 uczniów wzięło udział w II Wojewódzkim Konkursie Wiedzy Elektrycznej. Do rywalizacji w Kluczborku przystąpili nastolatkowie z Nysy, Praszki, Olesna i miejscowego Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych numer 2.
Uczestnicy mierzyli się z pytaniami dotyczącymi między innymi transformatorów, silników oraz oznaczeń i symboliki przewodów.
- Poziom odpowiada nauce w szkole - mówi Grzegorz Ośródka, pomysłodawca konkursu i nauczyciel przedmiotów zawodowych ZSP nr 2 w Kluczborku. - Chcemy, żeby ten konkurs był kolejnym etapem przygotowywania się do egzaminów zawodowych. Pytania opierają się o materiał przerabiany w szkole, aby dać wszystkim równe szanse. Niektóre zadania są jednak pogłębione w celu wyłonienia najlepszych uczestników. Pytania mają formę zamkniętą, bo chodziło o zachowanie formy egzaminu zawodowego.
Dwaj uczestnicy traktują udział w konkursie jako test przed czerwcowym egzaminem zawodowym. Przyznają, że nie kładli dużego nacisku na przygotowania do konkursu, a są po prostu w trakcie przygotowań do egzaminu. Jeden z uczniów uważa, że przy czterech odpowiedziach zamkniętych można dojść do właściwej odpowiedzi dzięki dedukcji, a drugi starał się czytać dodatkowe teksty dopiero wtedy, kiedy dowiedział się o konkursie.
Organizatorzy zwracają uwagę, że na Opolszczyźnie nie ma drugiego konkursu z tej dziedziny, więc uznali za stosowne, aby dać uczniom szansę sprawdzenia wiedzy.
- Poziom odpowiada nauce w szkole - mówi Grzegorz Ośródka, pomysłodawca konkursu i nauczyciel przedmiotów zawodowych ZSP nr 2 w Kluczborku. - Chcemy, żeby ten konkurs był kolejnym etapem przygotowywania się do egzaminów zawodowych. Pytania opierają się o materiał przerabiany w szkole, aby dać wszystkim równe szanse. Niektóre zadania są jednak pogłębione w celu wyłonienia najlepszych uczestników. Pytania mają formę zamkniętą, bo chodziło o zachowanie formy egzaminu zawodowego.
Dwaj uczestnicy traktują udział w konkursie jako test przed czerwcowym egzaminem zawodowym. Przyznają, że nie kładli dużego nacisku na przygotowania do konkursu, a są po prostu w trakcie przygotowań do egzaminu. Jeden z uczniów uważa, że przy czterech odpowiedziach zamkniętych można dojść do właściwej odpowiedzi dzięki dedukcji, a drugi starał się czytać dodatkowe teksty dopiero wtedy, kiedy dowiedział się o konkursie.
Organizatorzy zwracają uwagę, że na Opolszczyźnie nie ma drugiego konkursu z tej dziedziny, więc uznali za stosowne, aby dać uczniom szansę sprawdzenia wiedzy.