Prudnik: młodzież garnie się do WOPR. Od pracy w ratownictwie wodnym odstraszają jednak niskie zarobki
27 młodych ludzi z Prudnika zasiliło szeregi WOPR. Po zdanym egzaminie otrzymali legitymacje z pierwszym stopniem ratowniczym. Podczas związanej z tym uroczystości złożyli przyrzeczenie niesienia pomocy ludziom. Są to głównie uczniowie Zespołu Szkół Medycznych w Prudniku. Należą oni do tamtejszej Grupy Środowiskowej Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego „Medyk” Rescue.
- Przede wszystkim ukończenie takiego kursu pozwala na pokonanie swoich słabości – podkreśla inny z młodszych ratowników. – Jest to również dobry sposób na spędzanie wolnego czasu, na spotkania z innymi ludźmi.
- Jestem członkiem szkolnej drużyny ratowniczej, więc ten WOPR daje mi jeszcze dodatkowe możliwości niesienia pomocy, ale w wodzie – dodaje uczennica ZSM w Prudniku.
- Tej młodzieży jest coraz więcej i ona się do nas garnie i to mimo, że zawód ratownika wodnego nie jest dobrze płatny - zauważa Dariusz Krawiec, wiceprezes WOPR Województwa Opolskiego. – Mimo, że tej młodzieży jest coraz więcej, ale faktycznie ratowników chcących pracować, mogących podjąć pracę zarobkową jest coraz mniej.
Do udziału w szkoleniu na młodszego ratownika w Prudniku zgłosiło się już kolejnych 30 młodych ludzi. Opiekunem tej grupy jest dr Sławomir Kożuszko, nauczyciel w prudnickim „Medyku”.