Graniastosłup, rachunek prawdopodobieństwa i statystyka. Matura z matematyki nie taka trudna
Matematyka nie taka straszna jak ją malują. Maturzyści pisali dzisiaj (7.05) egzamin z matematyki na poziomie podstawowym. Uczniowie musieli m.in. obliczyć objętość graniastosłupa, rachunek prawdopodobieństwa i nierówność kwadratową.
- Moim zdaniem było dość łatwe, porównując do próbnych matur, jakie były, to uważam, że była bardzo łatwa. Rozszerzenie też zdaję, tak więc ta podstawa to taka rozgrzewka przed rozszerzeniem. Dużo jest osób, które się bardzo bało matematyki i cali byli przerażeni, czy będzie te 30%, czy nie będzie. Ja byłam spokojna, bo to chyba najłatwiejsza matura jaka dla mnie będzie. Zadania były raczej prosto skonstruowane, także nie trzeba było nawet nic liczyć, od razu było widać odpowiedź, szczególnie w zamkniętych. Wystarczyło przy niektórych tych trudniejszych otwartych więcej pomyśleć. Tak to wszystko było proste. Matematyka podstawowa nie jest aż taka trudna. Chyba taką jedyną rzeczą, która była, a normalnie się jej tyle nie przerabia na lekcjach było odchylenie odchylenie standardowe. Były dwa zbiry liczb i trzeba było obliczyć ich odchylenie standardowe - mówili maturzyści.
Egzaminy maturalne potrwają do 25 maja. Części pisemne zakończą się do 22 maja. Jutro maturzyści zmierzą się z egzaminem z języka angielskiego na poziomie podstawowym. Żeby zdać maturę uczniowie muszą zdobyć 30% punktów.