Ważą się losy przejazdu przez DW 423 w Choruli, na czas budowy obwodnicy
Będą rozmowy w sprawie korekty projektu obwodnicy Malni i Choruli. Chodzi o uniknięcie wyłączenia z ruchu drogi wojewódzkiej 423 na wysokości Choruli.
Według planu, większość obwodnicy będzie z nawierzchni betonowej, a każdy położony odcinek wymaga trzymiesięcznego nieużywania. Takie rozwiązanie ma być zastosowane również w punktach włączenia nowej drogi do istniejącej DW 423.
- Spotkamy się z projektantem w nadchodzącym tygodniu - mówi Mirosław Sokołowski, wicedyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Opolu. - Będziemy przedstawiać nasze analizy. Obwodnica Malni i Choruli idzie po nowym przebiegu, a od strony Opola i autostrady ona włącza się do istniejącej drogi numer 423. Chcemy pozbyć się tego, wydłużając nawierzchnię asfaltową istniejącej drogi i rozpocząć nawierzchnię betonową w punkcie odchodzenia obwodnicy. Wtedy nie byłaby narażona na dzisiejszy ruch samochodów.
Zdaniem Mirosława Sokołowskiego, ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie najpóźniej w czerwcu.
Ewentualny objazd miałby prowadzić przez Krapkowice, tyle że w tym samym czasie będzie prowadzony remont autostrady, który i tak obciąży biegnącą przez miasto DW 409.
- Spotkamy się z projektantem w nadchodzącym tygodniu - mówi Mirosław Sokołowski, wicedyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Opolu. - Będziemy przedstawiać nasze analizy. Obwodnica Malni i Choruli idzie po nowym przebiegu, a od strony Opola i autostrady ona włącza się do istniejącej drogi numer 423. Chcemy pozbyć się tego, wydłużając nawierzchnię asfaltową istniejącej drogi i rozpocząć nawierzchnię betonową w punkcie odchodzenia obwodnicy. Wtedy nie byłaby narażona na dzisiejszy ruch samochodów.
Zdaniem Mirosława Sokołowskiego, ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie najpóźniej w czerwcu.
Ewentualny objazd miałby prowadzić przez Krapkowice, tyle że w tym samym czasie będzie prowadzony remont autostrady, który i tak obciąży biegnącą przez miasto DW 409.