Zespół szkół im. Gzowskiego w Opolu ma 70 lat. Absolwenci wspominają naukę bardzo dobrze
70-lecie świętuje od wczoraj (22.03) Zespół Szkól Technicznych i Ogólnokształcących im. Kazimierza Gzowskiego w Opolu.
Wczoraj miała miejsce msza święta, natomiast dziś (23.03) zorganizowano uroczystą akademię w sali koncertowej Państwowej Szkoły Muzycznej. Jak mówi Zdzisław Ślemp, dyrektor szkoły, jubileusz to okazja do spojrzenia wstecz i na przyszłość. Część profili kształcenia pozostaje niezmienna, ale nie brakuje także nowości w ofercie.
- Tradycyjne kierunki są dla nas ważne - zaznacza dyrektor Ślemp. - Tradycyjne kierunki to geodezja, architektura krajobrazu i budownictwo. Od kilku lat mamy natomiast energię odnawialną, co jest pójściem z duchem czasu i odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku pracy. Od kilku lat kształcimy też informatyków, a od dwóch lat uczą się u nas przyszli weterynarze. Otwieramy się więc na zapotrzebowanie rynku pracy i zainteresowania młodzieży.
Irena i Maksymilian, uczniowie tej szkoły z lat 1965-1971, wspominają ten czas bardzo pozytywnie.
- Mieliśmy miłych nauczycieli i bardzo dobrze to wspominam. Koledzy też byli super. Okres młodości spędzony w tej szkole pozostaje w pamięci bardzo długo – zaznacza kobieta.
- Budowlanka była w tamtych czasach bardzo dobrą szkołą - na wysokim poziomie. Nie można było powiedzieć złego słowa. Nauczyciele również prezentowali odpowiedni poziom. Kiedy jestem w Opolu, przy okazji zawsze zaglądam na zewnątrz i wewnątrz, jeśli jest otwarte - przyznaje Maksymilian.
W dzisiejszej akademii wzięli też udział zaproszeni goście. Wśród publiczności był między innymi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola, Michał Siek, Opolski Kurator Oświaty oraz ksiądz prałat Zygmunt Lubieniecki.
- Tradycyjne kierunki są dla nas ważne - zaznacza dyrektor Ślemp. - Tradycyjne kierunki to geodezja, architektura krajobrazu i budownictwo. Od kilku lat mamy natomiast energię odnawialną, co jest pójściem z duchem czasu i odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku pracy. Od kilku lat kształcimy też informatyków, a od dwóch lat uczą się u nas przyszli weterynarze. Otwieramy się więc na zapotrzebowanie rynku pracy i zainteresowania młodzieży.
Irena i Maksymilian, uczniowie tej szkoły z lat 1965-1971, wspominają ten czas bardzo pozytywnie.
- Mieliśmy miłych nauczycieli i bardzo dobrze to wspominam. Koledzy też byli super. Okres młodości spędzony w tej szkole pozostaje w pamięci bardzo długo – zaznacza kobieta.
- Budowlanka była w tamtych czasach bardzo dobrą szkołą - na wysokim poziomie. Nie można było powiedzieć złego słowa. Nauczyciele również prezentowali odpowiedni poziom. Kiedy jestem w Opolu, przy okazji zawsze zaglądam na zewnątrz i wewnątrz, jeśli jest otwarte - przyznaje Maksymilian.
W dzisiejszej akademii wzięli też udział zaproszeni goście. Wśród publiczności był między innymi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola, Michał Siek, Opolski Kurator Oświaty oraz ksiądz prałat Zygmunt Lubieniecki.