W Lubszy mieli kupić własną śmieciarkę, ale na razie gmina unieważnia przetargi
Na początku roku władze Lubszy postanowiły unieważnić dwa przetargi na wywóz odpadów komunalnych z terenu gminy. Powodem takiej decyzji były zbyt wysokie koszty. Wójt Bogusław Gąsiorowski zapowiedział wówczas, że problem śmieci samorząd weźmie na swoje barki i konieczny jest zakup specjalistycznego pojazdu do odbioru i wywozu odpadów. W budżecie zabezpieczono milion złotych, ale do dziś takiego auta nie ma.
- Chcieliśmy kupić auto dwukomorowe, by móc odbierać dwie frakcje na raz. Okazało się, że musimy na takie auto czekać aż 9 miesięcy – tłumaczy wójt Lubszy Bogusław Gąsiorowski.
- Z takim pojazdem jest problem, a moim zdaniem byłoby dla nas technologicznie najlepsze rozwiązanie. Ale nie będziemy czekać, kupimy auto z jedną komorą i nie będziemy dwóch rodzajów śmieci odbierać jednocześnie. Trzeba będzie zmienić po prostu harmonogram. Leasing też nie wchodzi w grę, bo jest bardzo drogi – podkreśla Gąsiorowski.
Od początku roku miejscowa firma odbiera odpady od mieszkańców. Teraz umowa została przedłużona o kolejny miesiąc. W ostatnim czasie gmina musiała zakupić nowe pojemniki na śmieci, a teraz wyda milion złotych na specjalistyczne auto do wywozu odpadów.
- Z takim pojazdem jest problem, a moim zdaniem byłoby dla nas technologicznie najlepsze rozwiązanie. Ale nie będziemy czekać, kupimy auto z jedną komorą i nie będziemy dwóch rodzajów śmieci odbierać jednocześnie. Trzeba będzie zmienić po prostu harmonogram. Leasing też nie wchodzi w grę, bo jest bardzo drogi – podkreśla Gąsiorowski.
Od początku roku miejscowa firma odbiera odpady od mieszkańców. Teraz umowa została przedłużona o kolejny miesiąc. W ostatnim czasie gmina musiała zakupić nowe pojemniki na śmieci, a teraz wyda milion złotych na specjalistyczne auto do wywozu odpadów.