Sprawa Kowalczyka przekazana do komórki IPN w Warszawie. IPN nie komentuje
Instytut Pamięci Narodowej w Opolu nie komentuje sprawy Ryszarda Kowalczyka. Naczelnik opolskiej delegatury IPN Bartosz Kuświk nie udzielił odpowiedzi na pytanie, czy wojewoda jeszcze przed pogrzebem i nadaniem nazwy ulicy imieniem Kowalczyków, zwracał się o opinię IPN na temat Ryszarda Kowalczyka.
- Pan doktor Bereszyński przekazał do Instytutu Pamięci Narodowej do wiadomości pismo w którym informuje wojewodę o tym, że znalazł jakieś dokumenty. Pan wojewoda przekazał do Biura Upamiętnienia Walk i Męczeństwa w Warszawie pismo z prośbą o wyjaśnienie sprawy - mówi dr Bartosz Kuświk, naczelnik opolskiej delegatury IPN.
Przypomnijmy, opolski historyk dr Zbigniew Bereszyński dotarł do dokumentu, w którym Ryszard Kowalczyk pod pseudonimem „Seep” miał być zarejestrowany jako tajny współpracownik Służby Bezpieczeństwa. Dokumenty znaleziono w tzw. zbiorze zastrzeżonym, który odtajniono na początku stycznia 2017 roku.
W październiku 2016 wojewoda opolski Adrian Czubak uczynił braci Kowalczyków patronami jednej z sal w Opolskim Urzędzie Wojewódzki, a w styczniu 2018 roku wojewoda, w ramach dekomunizacji, nadał nazwę jednej z ulic w Opolu braci Jerzego i Ryszarda Kowalczyków.
Ryszarda Kowalczyka pochowano z honorami w październiku 2017 roku.