Żurek dla potrzebujących - akcja "Zupa w Opolu" po raz kolejny
Zupa, a także kanapki, herbata i kawa - po raz kolejny przy opolskim Solarisie bezdomni i potrzebujący mogli zjeść ciepły posiłek. Akcja jest organizowana przez wolontariuszy fundacji Brama. Jak co tydzień chętnych do zjedzenia zupy nie brakowało. Dla niektórych był to pierwszy posiłek od kilku dni.
- Bardzo dobra. Jest żurek, jajeczko. Ważne, bo jest gorąca. W to zimno jest to bardzo potrzebne. Jest ciepła i kaloryczna. To bardzo potrzebne coś ciepłego na żołądek itd. Oni nas kochają, ci ludzie, którzy nas częstują. Przydaje się, bardzo się przydaje. Rozgrzewa ciało i ogólnie człowiek właśnie w tej porze roku potrzebuje takiego pożywienia. Przydałyby się jeszcze jakieś miejsca, gdzie jest bardziej ciepło, żeby nie musiał na dworcach spać.
Wolontariusze przygotowali dzisiaj około 60 litrów żurku. Zupa została przygotowana przez grupę kilkunastu osób. Jak mówi Paweł Szczabel, koordynator akcji "Zupa w Opolu", ostatnie dni były dla bezdomnych i potrzebujących szczególnie uciążliwe.
- Jak się zbliża wieczór, ta zupa jest bardzo potrzebna. Przyszło więcej osób niż w zeszłym tygodniu, ale nie liczymy ile osób przychodzi. Zobaczymy, czy nam zostanie zupa, to jest nasz wyznacznik. Dzisiaj przygotowania zaczęliśmy o 13:30. Dosyć dużo czasu zajmuje samo krojenie, bo tych kilogramów warzyw trochę jest. Nie patrzymy na to, czy ktoś jest pijany, czy pod wpływem narkotyków. Jak jest głodny, to może przyjść i zjeść.
Organizatorzy zapowiadają, że w przyszłą sobotę (10.03) o godz. 17:00 w stałym miejscu znowu będą rozlewali zupę. W ramach akcji zbierają także czapki, rękawiczki i śpiwory, które zostaną przekazane potrzebujących. Wszystkich, którzy chcieliby wspomóc zbiórkę odsyłają na internetowy profil "Zupa w Opolu" na facebooku. Tam też znajduje się lista konkretnych potrzeb.