Ten budynek nie będzie już anonimowy. W Opolu odsłonięto pamiątkową tablicę na gmachu byłej siedziby UB [GALERIA]
![Odsłonięcie tablicy upamiętniającej ofiary Urzędu Bezpieczeństwa w Opolu [fot. Paula Hołubowicz]](public/121/2018/121_151991489315.jpg)
Odsłonięcie tablicy upamiętniającej ofiary Urzędu Bezpieczeństwa w Opolu [fot. Paula Hołubowicz]
Takich budynków w powojennej Polsce były setki. W Opolu siedziba Urzędu Bezpieczeństwa znajdowała się przy ulicy Krakowskiej 53. To tam więziono, katowano i mordowano mieszkańców Opolszczyzny. Dla uczczenia pamięci tych osób, przy wejściu do gmachu wmurowano tablicę.
- Pomysł narodził się w 2014 roku - mówi Łukasz Gruca, inicjator powstania tablicy.
- Wtedy zacząłem zbierać materiały, a do działań przystąpiłem w 2015 roku. To jest mój pomysł, ale tu wielu ludzi brało w tym udział. Wielu mnie wspierało i za to chciałem podziękować. Cieszę się, że w końcu się udało. Tak myślę, że im dłużej trwa dążenie do celu, tym bardziej docenia się jego osiągnięcie.
Na uroczystość obok władz państwowych, samorządowych, czy przedstawicieli służb mundurowych przyszli także mieszkańcy Opola.
- Tyle lat nikt głośno nie mówił, co w tym budynku się działo - mówi Piotr. - Teraz jest czas na to, żeby w końcu o tym powiedzieć. Jestem w tym budynku od 1994 roku i były przypadki ludzi, którzy przychodzili pytali, czy wiemy co tutaj było? Dla tych ludzi też należy się pamięć.
- Oni robili coś dla Polski, a władza w tamtych czasach chciała zniszczyć Polskę - dodaje Wojciech. - Trzeba o tych ludziach pamiętać i dziękować im, że na przykład dzisiaj możemy chodzić spokojnie do szkoły.
Urząd Bezpieczeństwa Publicznego przy Krakowskiej 53 funkcjonował od 1945 do 1948 roku.
- Wtedy zacząłem zbierać materiały, a do działań przystąpiłem w 2015 roku. To jest mój pomysł, ale tu wielu ludzi brało w tym udział. Wielu mnie wspierało i za to chciałem podziękować. Cieszę się, że w końcu się udało. Tak myślę, że im dłużej trwa dążenie do celu, tym bardziej docenia się jego osiągnięcie.
Na uroczystość obok władz państwowych, samorządowych, czy przedstawicieli służb mundurowych przyszli także mieszkańcy Opola.
- Tyle lat nikt głośno nie mówił, co w tym budynku się działo - mówi Piotr. - Teraz jest czas na to, żeby w końcu o tym powiedzieć. Jestem w tym budynku od 1994 roku i były przypadki ludzi, którzy przychodzili pytali, czy wiemy co tutaj było? Dla tych ludzi też należy się pamięć.
- Oni robili coś dla Polski, a władza w tamtych czasach chciała zniszczyć Polskę - dodaje Wojciech. - Trzeba o tych ludziach pamiętać i dziękować im, że na przykład dzisiaj możemy chodzić spokojnie do szkoły.
Urząd Bezpieczeństwa Publicznego przy Krakowskiej 53 funkcjonował od 1945 do 1948 roku.
