Impas na oddziale chirurgii Szpitala Wojewódzkiego zażegnany
- Trzeba pomyśleć o innych formach organizacji czasu pracy lekarzy - powiedziała w porannej rozmowie "W cztery oczy" prezes Szpitala Wojewódzkiego w Opolu Renata Ruman-Dzido, pytana o niedawny impas na oddziale chirurgii. Pytaliśmy czy w szpitalu funkcjonuje coś na kształt 'zakazu konkurencji', co zmniejszyłoby ryzyko braku dostępności medyków w podstawowym miejscu pracy.
- Mamy różne formy zatrudnienia, są umowy o prace, umowy cywilno-prawne, ale takich klauzul o zakazie konkurencji do tej pory nie wprowadzałam - powiedziała na antenie Radia Opole prezes Szpitala Wojewódzkiego Renata Ruman-Dzido. - Ta sytuacja , do której doszło w szpitalu, pokazuje, że trzeba też pomyśleć o innych formach organizacji czasu pracy, co na pewno wiązałoby się z reorganizacją szpitala - wskazywał gość sobotniej (20.01) rozmowy "W cztery oczy".
Zdaniem Renaty Ruman-Dzido, można wprowadzić równoważny system czasu pracy, system pracy zmianowej, wprowadzić klauzulę o zakazie konkurencji, ale niezwykle ważne jest to, aby tę liczbę lekarzy, jaka jest dostępna, w regionie racjonalnie zagospodarować.
- Liczba jest taka, a nie inna i na razie nic nie wskazuje na to, żeby była większa - argumentowała prezes Szpitala Wojewódzkiego w Opolu.
Renata Ruman-Dzido potwierdziła też, że dr Jan Pichurski został przywrócony na stanowisko ordynatora oddziału chirurgii Szpitala Wojewódzkiego.
W ocenie gościa RO, ewentualne połączenie Szpitala Wojewódzkiego ze szpitalem onkologicznym w Opolu wiązałoby się nie tyle z oszczędnościami, co raczej z możliwością bardziej racjonalnego wykorzystania kadry. Pomysł pozostaje - jej zdaniem - jak najbardziej otwarty.
Zdaniem prezes Ruman-Dzido, nie można rozmawiać o zwiększeniu finansowania opieki medycznej w oderwaniu od innych potrzeb kraju i jego sytuacji gospodarczej. To zawsze kwestia pewnych priorytetów.
W poniedziałek (22.01) ma być znany termin kolejnego spotkania lekarzy rezydentów z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowskim. Po blisko pięciogodzinnym spotkaniu w Centrum Partnerstwa Społecznego Dialog w Warszawie (19.01) obie strony określiły, że jest pewne zbliżenie stanowisk co do wzrostu poziomu finansowania opieki zdrowotnej.
Najnowsza propozycja medyków to dojście do wydatków na poziomie 6 procent PKB do 2023 roku, co przyspieszyłoby osiągnięcie zakładanego w obowiązującej już ustawie pułapu finansowania o 2 lata.
Zdaniem Renaty Ruman-Dzido, można wprowadzić równoważny system czasu pracy, system pracy zmianowej, wprowadzić klauzulę o zakazie konkurencji, ale niezwykle ważne jest to, aby tę liczbę lekarzy, jaka jest dostępna, w regionie racjonalnie zagospodarować.
- Liczba jest taka, a nie inna i na razie nic nie wskazuje na to, żeby była większa - argumentowała prezes Szpitala Wojewódzkiego w Opolu.
Renata Ruman-Dzido potwierdziła też, że dr Jan Pichurski został przywrócony na stanowisko ordynatora oddziału chirurgii Szpitala Wojewódzkiego.
W ocenie gościa RO, ewentualne połączenie Szpitala Wojewódzkiego ze szpitalem onkologicznym w Opolu wiązałoby się nie tyle z oszczędnościami, co raczej z możliwością bardziej racjonalnego wykorzystania kadry. Pomysł pozostaje - jej zdaniem - jak najbardziej otwarty.
Zdaniem prezes Ruman-Dzido, nie można rozmawiać o zwiększeniu finansowania opieki medycznej w oderwaniu od innych potrzeb kraju i jego sytuacji gospodarczej. To zawsze kwestia pewnych priorytetów.
W poniedziałek (22.01) ma być znany termin kolejnego spotkania lekarzy rezydentów z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowskim. Po blisko pięciogodzinnym spotkaniu w Centrum Partnerstwa Społecznego Dialog w Warszawie (19.01) obie strony określiły, że jest pewne zbliżenie stanowisk co do wzrostu poziomu finansowania opieki zdrowotnej.
Najnowsza propozycja medyków to dojście do wydatków na poziomie 6 procent PKB do 2023 roku, co przyspieszyłoby osiągnięcie zakładanego w obowiązującej już ustawie pułapu finansowania o 2 lata.