Zarząd województwa włącza się w zbiórkę WOŚP. Przekazano fanty na licytacje
Podwójne bilety, zestawy sportowe, wspólny dzień z marszałkiem, koszulka z podpisami zawodników ZAKSY czy piłka z autografami szczypiornistów Gwardii Opole. Między innymi te rzeczy zarząd województwa opolskiego przekazał na licytację podczas niedzielnego (14.01) finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Opolu.
- Co roku przygotowujemy takie podarunki - mówi marszałek Andrzej Buła. - Czasami musimy mocno wysilić się, żeby wymyślić coś ciekawego dla uczestników Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Proszę więc zawsze zrozumieć i wybaczyć nam, jeśli niektóre rzeczy okażą się nieodpowiednie. Myślę jednak, że dzisiaj bogactwo darów jest na tyle duże, by każdy znalazł coś dla siebie.
Agnieszka Wiosna, rzecznik Wielkiej Orkiestry w Opolu, jest przekonana, że każdy przedmiot znajdzie nabywcę, ale trudno szacować ostateczną cenę. - Tutaj doświadczenie bywa mylne, bo w ubiegłym roku zwykła poduszka-jasiek w kolorze czerwonym i napisem WOŚP została wylicytowany za 5 tysięcy złotych. To różne sytuacje i emocje kierujące ludźmi w danym momencie. Nie jestem w stanie ocenić, ile pieniędzy zbierzemy dzięki licytacji tych przedmiotów. Zdarzają się niespodzianki, których nigdy nie wyobrażałam sobie.
Dodajmy, że WOŚP zagra w niedzielę 26 raz. Tym razem pieniądze będą zbierane na wyrównanie szans w leczeniu noworodków.
Agnieszka Wiosna, rzecznik Wielkiej Orkiestry w Opolu, jest przekonana, że każdy przedmiot znajdzie nabywcę, ale trudno szacować ostateczną cenę. - Tutaj doświadczenie bywa mylne, bo w ubiegłym roku zwykła poduszka-jasiek w kolorze czerwonym i napisem WOŚP została wylicytowany za 5 tysięcy złotych. To różne sytuacje i emocje kierujące ludźmi w danym momencie. Nie jestem w stanie ocenić, ile pieniędzy zbierzemy dzięki licytacji tych przedmiotów. Zdarzają się niespodzianki, których nigdy nie wyobrażałam sobie.
Dodajmy, że WOŚP zagra w niedzielę 26 raz. Tym razem pieniądze będą zbierane na wyrównanie szans w leczeniu noworodków.