Opolscy politycy komentują zmiany w ordynacji wyborczej
Sejm uchwalił zmiany w ordynacji wyborczej autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. Opozycja się im sprzeciwia, padają nawet głosy o budowie maszyny do fałszowania wyborów - tak stwierdził lider PO Grzegorz Schetyna. Tymczasem przedstawiciele partii rządzącej mówią, że do nieprawidłowości owszem dochodziło, ale wcześniej. Nowe przepisy mają je wyeliminować. Do tematu odnieśli się goście porannych rozmów w Radiu Opole.
- Przekręty wyborcze, kupowanie głosów, próby wywierania nacisków na wyborców czy manewrowanie z kartami wyborczymi - to są rzeczy, które Prawo i Sprawiedliwość chce wyeliminować wprowadzając zmiany w ordynacji wyborczej - powiedział w porannej rozmowie "W cztery oczy" radny wojewódzki Prawa i Sprawiedliwości Leszek Antoszczyszyn.
- Pierwszym podstawowym elementem, który wyeliminuje nieprawidłowości są kamery. W trakcie liczenia będą patrzyły na ręce komisji wyborczej. Mężowie zaufania będą mogli brać aktywny udział w liczeniu głosów. Przezroczysta urna też swoją rolę będzie spełniać - wyliczał radny.
Zmiany w ordynacji wyborczej dotyczą też między innymi wprowadzenia dwukadencyjności na stanowisku prezydenta, burmistrza i wójta. Opozycja twierdzi, że to wycinanie lokalnych liderów.
- Ja twierdzę, że wręcz odwrotnie. Że daje to lokalnym liderom, tym najbardziej aktywnym, możliwość do skoku wyżej. Będą mieli możliwość zafunkcjonowania, choćby na listach poselskich. Natomiast zabiera dwukadencyjność możliwość tworzenia dynastii, układu, który potem będzie funkcjonował przez lata - przekonywał Antoszczyszyn.
- Platforma Obywatelska nigdy nie kwestionowała uczciwości wyborów w Polsce, szanowała je, to raczej PiS miał zastrzeżenia do wyników wyborów - mówił z kolei w "Poglądach i osądach" Janusz Trzepizur, radny wojewódzki z ramienia Platformy Obywatelskiej. Polityk zarzucił partii rządzącej, że nie konsultowała swoich pomysłów z samorządami i samymi wyborcami.
- Wyobrażam sobie referendum i zapytanie do sejmików wojewódzkich, do samorządów gmin, do wójtów, do prezydentów, którym się ogranicza możliwość ponownego wybrania do dwukadencyjności. Zadałbym pytanie też posłom, którzy siedzą w sejmie kolejną kadencję, że może od siebie by zaczęli? Może dwie kadencje dla posłów? A wariant drugi to większość konstytucyjna, której Prawo i Sprawiedliwość nie ma, powinna zadecydować, jakie chcemy mieć wybory - mówił radny Trzepizur.
Dodajmy, że zmiany w ordynacji wyborczej będą tematem debaty podczas dzisiejszej (18.12) nadzwyczajnej sesji sejmiku województwa opolskiego. Początek o godz. 14:00.
- Pierwszym podstawowym elementem, który wyeliminuje nieprawidłowości są kamery. W trakcie liczenia będą patrzyły na ręce komisji wyborczej. Mężowie zaufania będą mogli brać aktywny udział w liczeniu głosów. Przezroczysta urna też swoją rolę będzie spełniać - wyliczał radny.
Zmiany w ordynacji wyborczej dotyczą też między innymi wprowadzenia dwukadencyjności na stanowisku prezydenta, burmistrza i wójta. Opozycja twierdzi, że to wycinanie lokalnych liderów.
- Ja twierdzę, że wręcz odwrotnie. Że daje to lokalnym liderom, tym najbardziej aktywnym, możliwość do skoku wyżej. Będą mieli możliwość zafunkcjonowania, choćby na listach poselskich. Natomiast zabiera dwukadencyjność możliwość tworzenia dynastii, układu, który potem będzie funkcjonował przez lata - przekonywał Antoszczyszyn.
- Platforma Obywatelska nigdy nie kwestionowała uczciwości wyborów w Polsce, szanowała je, to raczej PiS miał zastrzeżenia do wyników wyborów - mówił z kolei w "Poglądach i osądach" Janusz Trzepizur, radny wojewódzki z ramienia Platformy Obywatelskiej. Polityk zarzucił partii rządzącej, że nie konsultowała swoich pomysłów z samorządami i samymi wyborcami.
- Wyobrażam sobie referendum i zapytanie do sejmików wojewódzkich, do samorządów gmin, do wójtów, do prezydentów, którym się ogranicza możliwość ponownego wybrania do dwukadencyjności. Zadałbym pytanie też posłom, którzy siedzą w sejmie kolejną kadencję, że może od siebie by zaczęli? Może dwie kadencje dla posłów? A wariant drugi to większość konstytucyjna, której Prawo i Sprawiedliwość nie ma, powinna zadecydować, jakie chcemy mieć wybory - mówił radny Trzepizur.
Dodajmy, że zmiany w ordynacji wyborczej będą tematem debaty podczas dzisiejszej (18.12) nadzwyczajnej sesji sejmiku województwa opolskiego. Początek o godz. 14:00.