Tryton Nyski po staremu. Radni zablokowali burmistrza
Nie będzie zmian w regulaminie Nyskiego Trytona. Z wnioskiem o wręczanie statuetek Trytona co dwa lata, a nie jak było do tej pory co roku, wystąpił burmistrz Nysy podczas ostatniej sesji. Radni gminy nie zgodzili się na takie zmiany. W dodatku są przekonani, że wniosek podyktowany był faktem, że miasto po prostu zapomniało w tym roku o zorganizowaniu gali Małego Trytona dla dzieci.
Burmistrz Kordian Kolbiarz twierdzi jednak, że taki był plan, ponieważ zaczyna brakować kandydatur. - Złożyliśmy projekt, aby robić te imprezy co dwa lata, naprzemiennie. Bo patrząc na małe zainteresowanie osób, które startują w "dużym Trytonie", uznaliśmy, że być może warto zrobić co dwa lata Małego Trytona i co dwa lata "dużego", w Nyskim Domu Kultury z odpowiednią oprawą. Wola radnych była inna, więc zobaczymy jak to będzie - mówi Kordian Kolbiarz.
Piotr Wojtasik, radny z Ligi Nyskiej przypomina, że pierwsza edycja Małego Trytona miała miejsce w 2016 roku i miała być kontynuowana. - Niestety w tym roku nie doszła do skutku. To było jasne, że ta uchwała jest po to, by wyjść z twarzą z tego, że zapomniało się o uhonorowaniu młodych, zdolnych nysan - twierdzi Piotr Wojtasik.
Radna Jolanta Trytko-Warczak również krytykuje próbę wprowadzenia zmian do regulaminu. - To zbyt poważna gala, zbyt atrakcyjna, by ją minimalizować i spychać tak trochę na margines w tym dwuletnim trybie. Ze strony urzędu padały argumenty, że za mało jest poważnych kandydatur i że są one coraz słabsze. Tymczasem w moim przekonaniu to typowa wymówka, ponieważ wystarczy wyjść poza urząd i rozejrzeć się. Mnóstwo jest wokół nas ludzi, którym taki Tryton się należy - dodaje radna.
W przyszłym roku odbędzie się już XXI edycja Nyskiego Trytona, a statuetką uhonorowani zostaną mieszkańcy wyróżniający się w dziedzinie kultury, sportu, edukacji, promocji, przedsiębiorczości, działalności na rzecz społeczności lokalnej i działalności charytatywnej. Swojego, drugiego już z kolei Trytona będą mieli również najmłodsi.
Piotr Wojtasik, radny z Ligi Nyskiej przypomina, że pierwsza edycja Małego Trytona miała miejsce w 2016 roku i miała być kontynuowana. - Niestety w tym roku nie doszła do skutku. To było jasne, że ta uchwała jest po to, by wyjść z twarzą z tego, że zapomniało się o uhonorowaniu młodych, zdolnych nysan - twierdzi Piotr Wojtasik.
Radna Jolanta Trytko-Warczak również krytykuje próbę wprowadzenia zmian do regulaminu. - To zbyt poważna gala, zbyt atrakcyjna, by ją minimalizować i spychać tak trochę na margines w tym dwuletnim trybie. Ze strony urzędu padały argumenty, że za mało jest poważnych kandydatur i że są one coraz słabsze. Tymczasem w moim przekonaniu to typowa wymówka, ponieważ wystarczy wyjść poza urząd i rozejrzeć się. Mnóstwo jest wokół nas ludzi, którym taki Tryton się należy - dodaje radna.
W przyszłym roku odbędzie się już XXI edycja Nyskiego Trytona, a statuetką uhonorowani zostaną mieszkańcy wyróżniający się w dziedzinie kultury, sportu, edukacji, promocji, przedsiębiorczości, działalności na rzecz społeczności lokalnej i działalności charytatywnej. Swojego, drugiego już z kolei Trytona będą mieli również najmłodsi.