Seniorów w Nysie przybywa, a dom pobytu "pęka w szwach". Potrzebny im nowy!
W Nysie musi powstać kolejny Dzienny Dom Pobytu. Takiego zdania są nie tylko seniorzy, których w dotychczasowej placówce jest coraz więcej. Do podobnych wniosków doszli też władze, które przymierzają się do takiej inwestycji. Jako lokalizacja najczęściej wskazywana jest gminna działka, w miejscu zielonego skweru przy Nyskim Domu Kultury.
Przewodniczący Rady Seniorów w Nysie, Ryszard Rogowski przyznaje, że to miejsce mogłoby być odpowiednie. - Centrum miasta, a jednocześnie blisko będzie do parku. To trochę zrekompensowało by brak wokół zieleni, której w obecnej siedzibie mamy pod dostatkiem. Widzieliśmy już plany, widzieliśmy makietę. Uważam, że ta inwestycja, to bardzo ważna sprawa, bo seniorów jest coraz więcej, a Dzienny Dom Pobytu, który mieści się przy ulicy Bohaterów Warszawy, już pęka w szwach i nie odpowiada wymogom takiej placówki w XXI wieku. Mam nadzieje, że skoro są już plany i makieta, będzie też budowa - mówi Ryszard Rogowski.
Wybudowanie kolejnego domu pobytu w Nysie może kosztować nawet kilka milionów złotych. Dlatego, zdaniem gminnych władz, najlepszym rozwiązaniem byłaby realizacja inwestycji w oparciu o partnerstwo publiczno-prywatne. Wiceburmistrz Piotr Bobak przyznaje, że prowadzone są już rozmowy z inwestorem, który oprócz DDP mógłby w tym miejscu otworzyć również prywatne gabinety medyczne.
Wybudowanie kolejnego domu pobytu w Nysie może kosztować nawet kilka milionów złotych. Dlatego, zdaniem gminnych władz, najlepszym rozwiązaniem byłaby realizacja inwestycji w oparciu o partnerstwo publiczno-prywatne. Wiceburmistrz Piotr Bobak przyznaje, że prowadzone są już rozmowy z inwestorem, który oprócz DDP mógłby w tym miejscu otworzyć również prywatne gabinety medyczne.